Staż dla wybranych

Piotr R., absolwent finansów i bankowości z Rzeszowa o możliwości odbycia stażu w rzeszowskim banku dowiedział się od znajomych.
? Kolega jest na takiej praktyce i bardzo ją sobie chwalił. Twierdził, że miejsca jeszcze są i że wystarczy telefon do PUP w Rzeszowie, aby skierowali mnie na rozmowę kwalifikacyjną? mówi Piotr R.
Absolwent zadzwonił do urzędu. Zapytał o wolne miejsca. ? Urzędniczka powiedziała, że nie ma szans na staż absolwencki w żadnym banku. Skontaktowaliśmy się z PUP. Okazało się, że miejsce jednak jest.
? Nie wiem, dlaczego błędnie poinformowano zainteresowanego o stażach. W tej chwili mamy możliwość kierowania absolwentów do dwóch banków. Być może urzędniczka pomyliła się, bo trwa okres urlopowy i pracownicy zastępują się ? tłumaczy Grażyna Żuchowska, zastępca kierownika PUP w Rzeszowie.
Zdaniem Piotra R. kobieta, z którą rozmawiał była dobrze poinformowana.
? Nie sprawiała wrażenia osoby, która znalazła się na zastępstwie. Zadawała fachowe pytania i wiedziała o innych stażach, tyle że mniej atrakcyjnych, np. kucharza, czy przedstawiciela handlowego z własnym samochodem ? twierdzi.
? Porozmawiam z pracownikami. Jeżeli okaże się, że to nie pomyłka, a zatajenie informacji o stażu celowe, wyciągnę konsekwencję ? zapewnia G. Żuchowska.