Stephane Antiga i Aleksandra Szczygłowska po półfinale ŁKS Commercecon Łódź - Developres Rzeszów

- Wiedziałyśmy, że ŁKS Łódź jest do przejścia, ale zdawałyśmy sobie sprawę, że będzie to ciężkie. Bardzo cieszymy się z awansu, aczkolwiek okoliczności tu w hali były, jakie były i może ta radość nie była taka wesoła, tylko bardziej w postaci złości sportowej. Wydaje mi się, że potrafimy w ważnych momentach wytrzymać presję i właściwie zbudowałyśmy sobie to podczas całego sezonu. Jestem dumna z dziewczyn i myślę, że to jest klucz do zwycięstwa. Jesteśmy gotowe grać finał, niezależnie od tego z kim.

- mówiła po meczu libero Developresu Aleksandra Szczygłowska.

- To były bardzo wyrównane i ciężkie mecze. Fajnie, że wygraliśmy 2:0, że mamy teraz więcej czasu, żeby odpocząć i spokojnie przygotować się do meczu finałowego. Fajnie też, że mogliśmy tak długo walczyć z ŁKS-em, bo to najlepszy sposób, żeby przygotować się do jeszcze trudniejszego meczu. Fajnie, że mogłem zrobić pewne zmiany, które bardzo dobrze działają. Super, bo nie mamy kontuzji, forma jest. Wygrywamy mecze pod presją i wygląda, jakbyśmy byli doświadczoną drużyną, a tak naprawdę, to tylko Jelena Blagojević ma więcej lat i grała wiele trudnych i ważnych meczów. Nasza młoda drużyna gra bardzo dobrze pod presją. To dobry znak przed finałem

- powiedział Stephane Antiga.