Stephane Antiga i Developres Rzeszów rozpoczęli przygotowania. Badania, testy i piłka. Tak wyglądał pierwszy dzień

- Było ciężko i czuć w kościach ten dzień, ale czuję się dobrze - mówi Tamara Gałucha, nowa atakująca Developresu.

Na zajęciach pojawiły się m.in. Amerykanka Ali Frantti i Czeszka Michela Mlejnkova. Tych dwóch zawodniczek zabrakło podczas lipcowego spotkania drużyny z trenerem i zarządem klubu. Z czternastoosobowej kadry było dziewięć siatkarek, oprócz wymienionej trójki: Anna Kaczmar, Magdalena Hawryła, Aleksandra Krzos, Daria Przybyła, Magdalena Grabka i Gabriela Polańska. Zabrakło reprezentantek Polski, które przygotowują się do mistrzostw Europy: Zuzanny Efimienko-Młotkowskiej, Katarzyny Zaroślińskiej-Król i Kamili Witkowskiej, a także Serbki Jeleny Blagojević i Portorykanki Natalii Valentin-Anderson.

- Polki i Jelena dołączą do nas po mistrzostwach Europy. Natalia z kolei ma turniej kwalifikacyjny do mistrzostw strefy NORCECA (Ameryki Północnej i Środkowej). Będziemy jeszcze z nią rozmawiać, być może będzie mieć czas, żeby do nas przyjechać na kilka dni - wyjaśnił trener Antiga.

Francuski trener pozytywnie ocenił formę zawodniczek na pierwszych zajęciach.

- Są w formie. Od miesiąca miały pracować na siłowni i mam nadzieję, że to robiły. Po tym, jak dziś wyglądały, to raczej wywiązały się z zadań. Są przygotowane do treningów - mówi trener mistrzów świata z 2014 roku. - Pierwszy trening nie był zbyt długi, bo wcześniej dziewczyny miały badania i testy fizyczne. Taka praca techniczna, większość zawodniczek nie grała w wakacje w kadrze, ani na plaży, potrzebowały kontaktu z piłką.

- Na ten dzień czekało się całe wakacje, więc fajnie, że już jesteśmy razem, że spotkałyśmy się z zespołem. Było miło, choć ciężko - mówi Gałucha. - Po takiej przerwie piłka nie do końca chce nas słuchać, ale jest sporo czasu do sezonu, żeby nad tym popracować.

Na czym polegały poranne badania? Zapytaliśmy trenera przygotowania fizycznego Artura Płonkę. Obecny etap treningów to w dużej mierze jego plan. - To były badania krwi, moczu. Podstawowe sprawy, które pokażą, czy dziewczyny są zdrowe i nic im nie dolega. To zwyczajna procedura przed ciężkimi treningami - mówi. - Potem były testy fizyczne. Obserwacja pokazuje, że dziewczyny pracowały, że starały się przez ten ostatni miesiąc i idziemy dalej. Musimy dobrze i mądrze przepracować. Nie chodzi o to, żeby zasypać je ciężkimi treningami, ale treningami z głową. Po to właśnie są m.in te testy, żeby odpowiednio dobrać obciążenia do zawodniczki.

Jak będą wyglądać najbliższe dni w drużynie? - Teraz budujemy fizyczną postawę i techniczną. Dużo czasu spędzać będziemy na siłowni, będzie też praca na boisku, przed i po treningu. Będą powtórzenia i powtórzenia, wystawa, dogrania, przyjęcia - zakończył Antiga.

Developres spędzi najbliższe tygodnie na treningach, głównie na siłowni. - W dzisiejszym sporcie treningu fizyczny jest niezwykle ważny. Siłownia trzy razy w tygodniu to minimum w okresie przygotowawczym. W dalszym etapie zmniejszymy te obciążenia, treningów będzie mniej i mniej intensywne - tłumaczy Płonka. - Teraz jednak trzeba zacisnąć zęby. Trening siłowy buduje nie tylko siłę, ale to też prewencja przed urazami. Pamiętajmy, że siatkówka to sport dynamiczny, jest dużo skoków, poruszania się i przemieszczania. Tu łatwo o urazy.

We wrześniu drużyna ma zaplanowane kilka sparingów. Developres będzie uczestniczył w turniejach i meczach pokazowych.

Pierwsze mecze o punkty za niespełna dwa miesiące. 12 października rusza Liga Siatkówki Kobiet.