Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stephane Antiga: Najważniejsze to podjąć walkę

Marta Pietrewicz
Paweł Skraba
Trener polskich siatkarzy Stephane Antiga nie ma zamiaru narzekać na los. Uważa, że jego podopieczni są w stanie wygrać zarówno z Brazylią, jak i Rosją.

- Nikt się chyba nie spodziewał, że Polacy będą mieli aż tak trudną drogę do półfinału. Przetrawił pan już losowanie?

- Nie możemy już tego zmienić, dlatego naszym zadaniem jest po prostu jak najlepiej skupić się na tym, co teraz przed nami. Mam głębokie przekonanie, że jesteśmy w stanie wygrać z obiema drużynami, choć oczywiście w żadnym z tych spotkań faworytami nie będziemy.

- Co będzie zatem najważniejsze w tych meczach?

- Byśmy podjęli walkę. Nie możemy się poddać. Musimy walczyć tak jak robimy to cały czas. Doskonale wiem, że rozegraliśmy w mistrzostwach świata lepsze i gorsze spotkania, ale ani razu się nie poddaliśmy i właśnie to się liczy. Ważne jest też, że mamy tak szeroką ławkę rezerwowych. Wszyscy są zawsze gotowi do tego, by wziąć na siebie odpowiedzialność.

- Straciliśmy z powodu kontuzji ważnego zawodnika - Michała Winiarskiego. Szczerze - wierzy pan jeszcze w jego powrót w tym turnieju?

- Tak. Pytanie tylko, czy na pewno będzie gotowy w stu procentach do rywalizacji, a z takimi zespołami jak Brazylia czy Rosja trzeba zagrać na maksa. Wszyscy muszą być w danej chwili w najwyższej dyspozycji.
- Dacie radę bez niego?

- Michał rozgrywał wspaniałe zawody, był w bardzo wysokiej formie, stał się liderem. To dla nas bardzo ważny zawodnik. Ale pamiętajmy, że mamy jeszcze Michała Kubiaka, Mateusza Mikę i Rafała Buszka na tej pozycji. Oni też nie są bez formy. Zrobimy wszystko, by wygrać także bez Winiarskiego.

- Z kim będzie łatwiej wygrać: z Rosją czy Brazylią?

- Nie mam zdania na ten temat. Obie drużyny mają swoje słabe punkty. Wydaje mi się, że w tej chwili w lepszej dyspozycji są Brazylijczycy. Zresztą oni też wygrali z Rosjanami w tym turnieju 3:1. Trzeba też pamiętać, że w ostatnim czasie pokonaliśmy obie te ekipy. W innych okolicznościach, w innym zestawieniu, ale zwyciężyliśmy. Teraz nie jesteśmy słabsi niż wówczas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24