Stephane Antiga zadowolony z drużyny, mimo że Developres Rzeszów nie awansował w Lidze Mistrzyń

Rzeszowianki z sześciu meczów w tegorocznej edycji LM wygrały tylko jeden, zdobywając łącznie 5 punktów. W grupie wyprzedziły ją niemiecki SSC Palmberg Schwerin (3. miejsce) i włoski duet Savino Del Bene Scandicci i Unet e-work Busto Arsizio.

Mimo takiego wyniku trener Developresu Stephane Antiga nie czuje się zawiedziony.

- Bardzo się cieszę, że kończymy te rozgrywki zwycięstwem i to zwycięstwem nad bardzo dobrym zespołem, który wygrał całą naszą grupę. Ale najbardziej jestem zadowolony z tego, że zagraliśmy bardzo dobry mecz. Zresztą moim zdaniem wszystkie trzy mecze w naszym wykonaniu były dobre, dużo lepsze niż te we Włoszech. Dziewczyny zrobiły ogromny postęp i to cieszy - mówi trener Antiga, który w środę skończył 45 lat.

Przez cały turniej Antiga zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami dał sporo minut wszystkim siatkarkom.

- Już przed turniejem wiedzieliśmy, że nie mamy szans na awans, nawet gdybyśmy wygrali wszystkie mecze. Nasza drużyna wciąż dochodzi do siebie po COViD-zie i dziewczyny potrzebują dużo grania. Z drugiej strony przed nami ważne mecze w polskiej lidze i w Pucharze Polski, więc wiedziałem, że będę potrzebował, żeby dziewczyny były zdrowe i miały siły. Myślę, że to nam się udało. A wygrana ze Scandicci dodała nam pewności siebie i wracamy do Polski z uśmiechem, choć bez awansu. Nie zagramy w ćwierćfinale Ligi Mistrzyń, ale i tak jestem dumny z drużyny. Mieliśmy mocną grupę, ale nie daliśmy się zlać, w każdym meczu była walka i takiej walki oczekuję w dalszej części sezonu.

Prosto z meczu ze Scandicci "Rysice" udały się w podróż do Łodzi, gdzie w niedzielę w meczu ligowym zagrają z ŁKS-em Commercecon. Kilka dni później zaś rzeszowianki spotkają się z Chemikiem Police u siebie w ćwierćfinale Pucharu Polski.

- ŁKS gra ostatnio dobrze i może to być trudniejszy mecz niż jesienią, gdy wygraliśmy z nimi 3:0. Myślę, że czeka nas równy mecz - dodaje Antiga.

Początek niedzielnego meczu o godzinie 17.30.