Kiedy najwcześniej wykonać sterylizację/kastrację
Kiedy najwcześniej wykonać sterylizację/kastrację
Koty
Samiec - ok. 7 miesiąca
Samica - ok. 8 miesiąca, może być po 1 rui
Psy
Rasy małe - ok. 8 miesiąca
Rasy duże - po osiągnięciu dojrzałości płciowej, nawet do ponad roku (duże psy później dojrzewają)
Zarówno kastracja (w przypadku samców), jak i sterylizacja (samiczek), to krótkie i stosunkowo bezpieczne zabiegi, które warto wykonać w pierwszym roku życia naszego pupila. I to bez względu na to, czy należy on do zwierząt wychodzących, czy też ciągle przebywa w domu.
- Zwierzę odczuwające "zew natury" jest nie tylko kłopotliwe dla właściciela, ale przede wszystkim samo się męczy. W tym czasie mniej je, stresuje się, denerwuje. Trudno utrzymać je w miejscu, trudno też się z nim mieszka. Kocury znaczą teren moczem o bardzo intensywnej woni, próbują właścicielom uciekać.
Z kolei kotki w trakcie rui wokalizują (głośno i często miauczą) i charakterystycznie się nadstawiają. Psy natomiast w pogoni za wybranką potrafią pokonać dwumetrowe płoty. Dzięki sterylizacji zwierzę zyskuje spokój psychiczny i fizyczny - wyjaśnia Maria Bończak, lekarz weterynarii z gabinetu "Panda" w Rzeszowie.
Zabieg trwa krótko
Jak wygląda zabieg? W przypadku kastracji przecina się worek mosznowy i wycina jądra z najądrzami. Całość trwa ok. 10-20 minut. Sterylizacja jest trudniejsza i trochę dłuższa, ponieważ u samic trzeba otworzyć jamę brzuszną. Wycina się jajniki i macicę. Po zabiegu i wybudzeniu, zwierzę można zabrać ze sobą do domu.
Żeby nie poszarpało szwów, często ubiera się je w specjalny kaftanik zasłaniający brzuch i wiązany na grzbiecie. Po trzech dniach powinniśmy odbyć wizytę kontrolną, a jeśli gojenie przebiega bez przeszkód, to po 10 dniach można zdjąć szwy.
- Ryzyko powikłań, jakie mogą wystąpić, dotyczy przede wszystkim wprowadzenia zwierzaka w stan narkozy. Im młodsze zwierzę, tym ryzyko będzie mniejsze. Przy prawidłowo przeprowadzonym zabiegu, zgony zdarzają się jednak niezwykle rzadko - mówi M. Bończak.
Przekonanie, że zwierzę po sterylizacji lub kastracji tyje, to mit. Wszystko zależy od właściciela i tego, jaką dietę oraz porcję ruchu pupilowi zaserwuje. Warto sposób odżywiania skonsultować z weterynarzem, który pomoże ustalić prawidłowe dawki i pory jedzenia.
- Zabieg może sprawić, że nasz pupil będzie spokojniejszy, najpewniej jednak wpłynie na długość jego życia. Dzięki niemu uniknie ono kilku poważnych chorób, które często spotykają niewysterylizowane zwierzęta - m.in. guza gruczołów mlekowych, ropomacicza, cysty na jajnikach - wymienia weterynarz.
Kastracja to nie okaleczanie
Halina Derwisz, prezes Rzeszowskiego Stowarzyszenia Ochrony Zwierząt, zwraca uwagę, że wielu właścicieli zwierząt bardzo osobiście podchodzi do tematu kastracji.
- Obserwuję to u mężczyzn. Właściciel suczki nie ma oporów, żeby ją wysterylizować, jeśli jednak chodzi o psa, to zaczynają się schody. A przecież te zabiegi są niezbędne. Od wielu lat mówię głośno o tym, że w Polsce jest za dużo zwierząt. Zajmujemy trzecie miejsce w Europie pod względem liczby psów.
Mniej ich mają Niemcy, których jest dwa razy więcej niż Polaków! Ta liczba jednak nie przekłada się na jakość opieki. Jako właściciele jesteśmy nieodpowiedzialni, pozwalamy zwierzętom rozmnażać się, a potem je porzucamy. Bo co zrobić z kolejnymi młodymi? Wszyscy znajomi zostali obdarowani, w domu nie ma miejsca, więc lądują w lesie albo schronisku - tłumaczy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?