- To skandal, kto zezwolił na budowę ulicy tuż pod oknami sal lekcyjnych? Traktuję tę sprawę jako nieporozumienie i mam nadzieję, że odpowiedzialne za to osoby odkręcą sprawę i wyjdą z zamieszania z twarzą. Nie wyobrażam sobie sytuacji, aby setki mieszkańców nowych bloków codziennie jeździło przez tern podstawówki, w której uczy się kilkaset dzieci. To sie nie mieści w głowie – mówi mama jednego z uczniów SP 17 w Rzeszowie.
Szkoła w spokojnej okolicy
Siedemnastka jest położona w cichej okolicy, tuż przy bulwarach nad Wisłokiem. Ulica Bulwarowa, która do niej prowadzi, służy w zasadzie tylko jako dojazd do szkoły, a także w niewielkim stopniu okolicznym mieszkańcom i pracownikom oraz klientom lecznicy dla zwierząt Jamnik.
Między szkołą a halą widowiskowo-sportową na Podpromiu powstają w tej chwili potężne bloki, które niebawem zasiedlą mieszkańcy. Zgodnie z pozwoleniem na budowę, dojazd do nich ma powstać od ulicy Lenartowicza. Jakże wielkie było zdziwienie rodziców uczniów SP 17, a także mieszkańców sąsiadujących z nią starych bloków, kiedy przez teren szkoły wybudowano jezdnię łączącą ulicę Bulwarową z nowymi budynkami. I zrobiono to w czasie wakacji, kiedy w szkole nikogo nie było.
- Początkowo myśleliśmy, że to szkoła remontuje sobie nawierzchnię dojazdu do stołówki i parkingu na kilka samochodów, z którego korzystał personel. Ale kiedy wycięto zieleń i wybrukowano szeroką jezdnię z wjazdem na teren nowego osiedla zdaliśmy sobie sprawę, że jest inaczej
– mówi mieszkaniec sąsiedniego bloku.
Rodzice uczniów i mieszkańcy szybko podnieśli hałas i zaalarmowali media o budowie drogi przez szkołę. Okazało się, że nie jest to inwestycja podstawówki, ale dewelopera, który stawia za nią bloki. W Urzędzie Miasta Rzeszowa od inwestycji umywają ręce. Wskazują, że zgodnie z pozwoleniem na budowę deweloper ma zapewnić dojazd do bloków od strony ul. Lenartowicza. W dokumencie nie ma mowy o innym wjeździe, od strony ul. Lenartowicza.
Na budowę drogi przez szkolny teren miasto nie wydawało także żadnego pozwolenia. Na jakiej podstawie ulica zatem powstała?
- Pozwolenie nie było potrzebne, bo inwestycja nie była budową drogi, tylko utwardzeniem terenu. A kwestii samej inwestycji to szkołą zawarła umowę cywilnoprawną z deweloperem. Deweloper sfinansował budowę
– mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.
Rodzice uczniów oraz okoliczni mieszkańcy nazywają sprawę skandalem. I pytają, jak to możliwe, że zgodę na przyznanie służebności przejazdu deweloperowi wyrazili radni. Co ciekawe, uchwałę podjęli jednomyślnie i bez żadnej dyskusji, a wcześniej komisja gospodarki komunalnej zaopiniowała projekt pozytywnie.
- Najpewniej nawet nie zapoznali się z projektem uchwały, a jeśli nawet go przeczytali, to nie sprawdzili, jakie ich decyzja przyniesie konsekwencje. To brzmi jak kiepski żart
– komentuje mieszkaniec ulicy Lenartowicza.
Co zrobią radni?
Podczas jutrzejszego posiedzenia radni będą mieli okazję wycofać się z kontrowersyjnej decyzji. Projekt uchwały, który uchyla poprzednią decyzję. przygotował Marcin Deręgowski, radny PO. W uzasadnieniu czytamy, że:
„Utworzona droga na fragmencie szkolnej działki, którą obejmuje służebność, ograniczy teren szkoły, wprowadzi ruch samochodowy w bezpośrednie sąsiedztwo obiektów szkolnych, a przede wszystkim spowoduje paraliż komunikacyjny przy wjeździe na ulicę Bulwarową, gdzie już dzisiaj – podczas dowożenia i odbierania dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 17 – powstają znaczne utrudnienia w ruchu. Można więc zasadnie stwierdzić, że inwestor postanowił dodatkowo uatrakcyjnić swoją inwestycję kosztem uczniów sąsiadującej szkoły. Ponadto nie jest jasne, czy porozumienie, o którym mowa wyżej, dotyczyło wyłącznie czasu realizacji inwestycji, czy raczej stałej obsługi komunikacyjnej powstałego osiedla rozumianego jako „inwestycja”.
Niestety nie sposób dziś ustalić, dlaczego zarówno Komisja Gospodarki Komunalnej, jak i Rada Miasta jednomyślnie poparły ustanowienie tej służebności. Jaka była szczegółowa wiedza radnych na ten temat oraz czy i jak ich przekonywano. Z dzisiejszej perspektywy był to oczywisty błąd, który trzeba pilnie naprawić. Dlatego, z powodów przedstawionych powyżej, zniesienie tej służebności jest uzasadnione, ale także nie cierpiące zwłoki” – czytamy w projekcie uchwały znajdującym się w porządku obrad na dzisiejsza sesję.
- Mam nadzieję, że wszyscy radni, ponad podziałami podejmą tę uchwałę. To jedyne słuszne w tej sytuacji rozwiązanie. Ta decyzja była błędna i trzeba się z niej wycofać
– mówi Marcin Deręgowski.
Początek sesji o godzinie 8.30.
ZOBACZ TAKŻE:Na rondzie Pobitno w Rzeszowie powstanie tunel
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Opozda podjęła decyzję w sprawie Vincenta. Królikowski nie ma tu nic do gadania
- Ostrzegamy: Daniel Martyniuk znowu "śpiewa". Ekspertka wysyła go na oddział
- Dawno niewidziana Szostak na imprezie. Bardzo się zmieniła [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel i Kevin Mglej wezmą nowy ślub! Sensacyjne szczegóły tylko u nas