“Dlaczego chcecie nas truć”, “Nigdy się nie poddamy i walkę z Sarią wygramy”, “Dzieci też swoje prawa mają i czystego powietrza żądają”, to tylko niektóre z haseł z jakimi mieszkańcy miasta i gminy Głogów Małopolski zgromadzili się przed urzędemmiejskim, by zaprotestować przeciwko planom budowy spalarni odpadów niebezpiecznych w Przewrotnem.
- Stop z tym smrodem! W nocy się budzimy, czuć smród, z rana się budzimy i też czuć smród. Mamy tego dość!
- krzyczał tłum mieszkańców.
Firma Saria, która ma swoją siedzibę w Przewrotem, spalaniem odpadów pochodzenia zwierzęcego zajmuje się od kilkudziesięciu lat.
Mieszkańcy twierdzą, że już teraz nie są w stanie znieść fetoru z zakładu. Obawiają się, że jeżeli Saria rozszerzy swoją działalność, to smród będzie jeszcze większy. Twierdzą, że firma obiecywała już działania, aby ograniczyć wydobywające się zapachy, jednak nic się nie zmieniło.
- Zakład obiecywał, że postara się coś zrobić z tym fetorem, ale nic się nie dzieję! Ten zapach jest tak fatalny, że musimy spać przy zamkniętych oknach, nie możemy oddychać tym powietrzem, u niektórych mieszkańców pojawiają się wymioty i bóle głowy - mówił jeden z protestujących mieszkańców.
- Już wam nie wierzymy! - krzyczał tłum.
Smród czuć nawet w Sokołowie Młp.
Jak się okazuje, smród czuć nawet w sąsiedniej gminie. Na proteście obecny był Andrzej Ożóg, burmistrz miasta i gminy Sokołów Małopolski.
- Do naszej gminy też docierają zapachy z Sari. Ta instalacja, która jest teraz nie bardzo spełnia normy.
- mówił Andrzej Ożóg.
- Mieszkańcy nie powinni żyć w smrodzie. Moi mieszkańcy również się boją, że gdy dołoży się drugą inwestycję, czyli spalarnię odpadów niebezpiecznych i medycznych to te normy mogą nadal nie być spełniane. Mieszkańcy obawiają się o swoje życie i zdrowie - dodaje burmistrz.
Stop z tym smrodem! Protest mieszkańców Głogowa Małopolskieg...
Mieszkańcy, którzy zebrali się przed Urzędem Miejskim w Głogowie Małopolskim, domagali się uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego na terenach obok Sari. To mogłoby zatrzymać niechcianą inwestycję.
- To, co podnoszą dziś mieszkańcy, czyli uchwalenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, kończy sprawę wydania decyzji środowiskowej dla tej inwestycji. Jeżeli taki plan zostanie uchwalony, nie ma fizycznej możliwości wydania decyzji środowiskowej i jest praktycznie po postępowaniu - dodał Andrzej Ożóg.
- Tłumaczymy mieszkańcom, że uchwalenie miejscowego planu zagospodarowania to decyzja rady miasta, a nie tylko burmistrza. Nie jest to do końca dobre rozwiązanie ponieważ od planu można się odwołać, a także w przyszłości może zostać tam wybudowane coś co będzie zgodne z planem a równie uciążliwe dla mieszkańców - mówi Paweł Baj.
Burmistrz zapewnia, że w tej sprawie nie ma nic do ukrycia, a po otrzymaniu opinii od organów, które wypowiadają się w sprawie, odbędzie się nadzwyczajna sesja rady miasta z udziałem wszystkich stron.
- W tej sprawie odbyły się spotkania z sołtysami wsi Przewrotne i Styków, temat poruszany był także na zebraniu wiejskim w Przewrotnem i sesji rady miasta. W dzisiejszym zgromadzeniu prym wiedli dwaj pracownicy Urzędu Miasta Rzeszowa, którzy nie do końca poprawnie informują mieszkańców o tej sprawie. Robienie zamieszania wokół planowanej inwestycji na tym etapie, odczytuję jako próbę kolejnego osłabienia naszej gminy przez Rzeszów - twierdzi Paweł Baj.
Firma Saria Polska na przesłane przez nas 23 czerwca pytania odnośnie planów budowy spalarni, nie odpowiedziała do tej pory.
ZOBACZ TAKŻE :
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?