Stoperzy w rolach napastników. Stal Sanok pokonała Pilzno 3:1 [RELACJA, ZDJĘCIA]

Gospodarze otworzyli wynik już w 3. min, gdy wbiegający na bliższy słupek Kokoć zagłówkował w okienko. Potem drużyna Mateusza Ostrowskiego kreowała kolejne okazje bramkowe, jednak gorzej było z ich wykończeniem. Najlepszych sytuacji nie wykorzystali Sebastian Sobolak, Bartosz Sieradzki i Piotr Lorenc. Będący tylko tłem dla stalowców Legion pierwszy celny strzał oddał dopiero w 30. min. Mimo wszystko tuż przed przerwą goście zdołali wyrównać: po ładnej akcji Damian Wolański trafił w poprzeczkę, a dobijający Krzysztof Siemek w Sebastiana Cichowskiego i pika wylądowała w siatce.

Druga połowa rozpoczęła sie identycznie jak pierwsza – po kornerowej centrze Lorenca znów do piłki najszybciej doszedł stoper, tym razem Adamiak, trafiając na 2-1. Później przewaga stalowców nie była już tak wyraźna, jak wcześniej, choć nadal to oni mieli więcej z gry. Mimo wszystko goście też nie rezygnowali z akcji zaczepnych, a wynik wciąż był na styku. Ekoball mocniej przycisnął dopiero w końcówce, stwarzając kilka okazji. I ostatnią z nich udało sie wykorzystać, gdy po centrze Jakuba Ząbkiewicza z wolnego celna główka wynik ustalił Kuzio.

OPINIA

Mateusz Ostrowski, trener Ekoballu Stal: - Do przerwy mieliśmy dużo okazji bramkowych, można było ustawić sobie mecz, tymczasem tracimy dziwnego gola i zaczynają się nerwowe ruchy.

GEO-EKO EKOBALL STAL SANOK – LEGION PILZNO 3:1 (1:1)

Bramki: 1:0 Kokoć (3-głową), 1:1 Cichowski (42), 2:1 Adamiak (46), 3: Kuzio (90+4-głową).

Ekoball Stal: Krzanowski 6 – Wójcik 6, Adamiak 7, Kokoć 7, Ząbkiewicz 6 – Posadzki 6 (78. Kaczmarski), Jaklik 6 (62.Tabisz), Lorenc 6 (62. Niemczyk, 75. K. Słysz), Sieradzki 6 (62. Femin), Lusjusz 7 – Sobolak 6 (65. Kuzio 6).

Legion: Mazur 5 – Kwaśniczko 5, Bytnar 5, Florian 5, Tomasiewicz 5 – Kędzior 5, Wolański 5, Ziaja 5, Cichowski 5, Siemek 5 (55. Anioł) – Szydło 5 (75.Chmielowski).

Sędziował Pachołek 6 (Lubaczów). Żółte kartki: Sieradzki, Wójcik, Lorenc, Adamiak – Ziaja (2), Cichowski, Chmielowski. Czerwona kartka: Ziaja. Widzów 200.