Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stracona szansa

krs
MIELEC. Polskie Zakłady Lotnicze straciły szansę na 12 milionów złotych z rządowej dotacji. Zarząd firmy za późno złożył wniosek o opinię Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Twierdzi jednak, że to UOKiK za długo przygotowywał uwagi do dokumentu.

Pieniądze pochodzą z prywatyzacji polskich przedsiębiorstw zbrojeniowych, WSK PZL Rzeszów i PZL Okęcie. W tym roku na dotacje dla kilkunastu przedsiębiorstw rząd przeznaczył 100 milionów złotych. PZL Mielec wnioskował o przyznanie 12 milionów, za które miały zostać zakupione nowoczesne maszyny. Z pieniędzy tych miały zostać także wypłacone odprawy dla zwalnianych 400 pracowników. Jak podkreśla poseł Stanisław Janas, zarząd złożył wymagany ustawą wniosek do UOKiK, lecz zrobił to o wiele za późno. Miał na to cztery miesiące: od lipca do końca października. Czekał do ostatniej chwili. - Gdy Urząd przysłał swoje zastrzeżenia i wnioski, PZL miał tylko jeden dzień na przygotowanie odpowiedzi - mówił podczas konferencji poseł Janas. Dokument UOKiK ma kilkadziesiąt stron. Nie sposób było przygotować odpowiedzi w ciągu jednej nocy. Janas zwrócił się do zarządu PZL z prośbą o wytłumaczenie spóźnienia i wskazanie winnych zaniedbania. - Gdyby zakłady dostały tę dotację, mogłyby spokojnie kontynuować proces restrukturyzacji, a być może nawet znacznie zmniejszyć liczbę zwalnianych - dodał poseł.
Zaskoczeni tą wiadomością są także związkowcy z PZL. Józef Grzesik, przewodniczący Międzyzakładowej Komisji NSZZ Solidarność, powiedział "Nowinom", że także związek zwróci się do zarządu zakładów z prośbą o wyjaśnienia. - O odrzuceniu mieleckiego wniosku dowiedzieliśmy się niedawno. Wtedy było już za późno na naszą interwencję - powiedział Grzesik. Zaznaczył także, że pieniądze o które starał się PZL mogły być olbrzymim zastrzykiem finansowym dla będących w nienajlepszej kondycji zakładów. - Trudno oczywiście teraz powiedzieć na co konkretnie mogły zostać wydane, ale na pewno znacznie wspomogłyby działanie PZL - dodał Grzesik.

Stanisław Wójtowicz, prezes zarządu PZL Mielec:

- Wniosek do UOKiK był wysłany wcześnie, ale to Urząd stosunkowo długo go rozpatrywał. Wymagania UOKiK, które przyszły w ostatnim momencie były tak duże, że potrzebowalibyśmy co najmniej tygodnia pracy, by skompletować wymagane dokumenty. Ale z tego wydarzenia wyciągniemy wnioski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24