Poniedziałek, 8.12. Do 104 wsiada kontroler. Trafia na panią po 50., która nie ma ważnej legitymacji. Gdy zapowiada uprzejmie, że będzie mandat, kobieta zaczyna krzyczeć. Wydziera się na cały autobus, obrażając kontrolera. Pyta, czy dzięki ukaraniu jej ,,zarobi więcej”, ale kontroler nie daje się sprowokować. Dlatego po chwili pasażerka mówi o nim, że jest bydlakiem. Kontroler wytrzymuje. Jest spokojny i tym zdobywa mój ogromy szacunek. Może czas, by do wszystkich dotarło, że złotówka, którą tracimy przez uciekającego „kanarom” nastolatka, jest tyle samo warta, co złotówka niezapłacona przez panią, która jedzie z nieważną legitymacją. Tak czy siak traci MZK, a z nim uczciwi pasażerowie, bo prędzej czy później dopadnie ich kolejna podwyżka.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?