W Przedszkolu nr 33 w Rzeszowie w poniedziałek o godzinie 7 nie było żadnego przedszkolaka. Tuż po siódmej jedna z mam przyprowadziła synka.
- Rozumiem sytuację nauczycieli, wiem jak jest, ale nie mam innego wyjścia. Dziadków, ani cioć nie mamy tutaj na miejscu i ciężko było cokolwiek zorganizować na dziś. Tymczasem w pracy mam zaplanowane rzeczy. Muszę więc zostawić dziecko w przedszkolu - mówiła nam pani Marzena, mama Adasia. - Synek zostanie tu do godziny 11. Pani dyrektor obiecała, że zaopiekuje się nim.
Chłopczyk wkroczył do przedszkola z ulubionym kocykiem pod pachą. Uśmiechnięty.
Grażyna Grześko, dyrektor Przedszkola nr 33 mówi, że rodzice już w środę zostali poinformowani, że strajk może się dziś rozpocząć.
- Na ten moment strajkuje cała kadra, ale czy tak będzie do końca dnia, jeszcze nie wiem, gdyż jeszcze nie wszyscy rozpoczęli pracę. Jak będzie jutro? Nie wiadomo.
Grupka dzieci w szkolnej świetlicy
Idziemy do pobliskiej podstawówki przy ul. Błogosławionej Karoliny. Na szkole także duże plakaty z informacją o strajku. W budynku pustki, choć słyszymy, ze grupka dzieci jest już na świetlicy. Kolejne są przyprowadzane.
- Nie miałam z kim zostawić 7-letniego dziecka w domu. Na szczęście świetlica jest otwarta. Syn będzie tu musiał zostać do godziny 16 - mówi nam pani Monika. - Jutro podobnie. W środę wywożę go do babci na 3 dni.
Dodaje, że obiadów na świetlicy dziś nie ma, ale cały plecaczek z jedzeniem dziecku przygotowała.
Kolejny tato przyprowadził 8-letnią córkę.
- Oliwia nie miała z kim zostać w domu. Byliśmy zmuszeni przyprowadzić ją do szkoły. Rodzina nie mieszka w Rzeszowie. Dziecko do godziny 15 - 15.30 będzie na świetlicy. Jest tam już grupka dzieci. Bawią się, więc jestem spokojny
- mówi Jarosław Szaluś.
Popiera pan strajk nauczycieli?
- Tak, ale moje zdanie będzie subiektywne, ponieważ pochodzę z rodziny nauczycielskiej. Wiem dobrze, jak wygląda praca nauczyciela.
Młodszego przedszkolaka prowadził do przedszkola, które nie bierze udziału w strajku.
- Informowałam wcześniej rodziców, że jeżeli nie mają co zrobić z dziećmi to w miarę możliwości zapewnimy opiekę w godzinach pracy świetlicy, czyli od 6.30 do 17 - mówi Grażyna Lachcik, dyrektor SP nr 18. - W tej chwili mamy 12 dzieciaków. Moi wicedyrektorzy nie strajkują, więc poradzimy sobie. Mam tez do dyspozycji katechetów i księży. Jeśli chodzi o opiekę, rodzice naprawdę przez weekend byli uspokojeni. Wiedzieli, że choć lekcji nie będzie, szkoła nie zostanie zamknięta.
100 procentom uczniów takiej opieki nie dałoby się jednak zapewnić.
- Wiemy, że rodzicom pomaga rodzina, organizowana jest pomoc sąsiedzka, koleżeńska. Albo rodzaj pracy pozwala im zabrać dziecko z sobą. Najważniejsza w tym wszystkim jest nasza współpraca z rodzicami, informowanie, rozmawianie. Naprawdę widzę zrozumienie u rodziców, akceptację działań nauczycieli. Wiedzą, jaki ogrom pracy kosztowało nas, by od zera z budynku stworzyć tu fajne miejsce dla ich dzieci.
Co uczniowie będą dziś robić w szkole?
- Będą gry i zabawy, film w auli, rozgrywki w sali fitness i hali sportowe - wylicza dyrektor. - Kuchnia dziś nie pracuje, ale nawet jeśli okaże się, że dziecko nie wzięło sobie kanapki, jest głodne, albo miało za mało, ten posiłek mu zorganizujemy. Tego bym się w ogóle nie obawiała.
Gdyby pani mogła strajkować, przyłączyłaby się Pani do grupy swoich nauczycieli?
- Tak. Dyrektorem się bywa, a nauczycielem jest się zawsze. Chciałabym, żeby w oświacie działo się inaczej.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zadymy na urodzinach uczestniczki "Rolnika". Karetka pogotowia, gaz pieprzowy. Szok!
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA