Straty po czerwcowych powodziach na Podkarpaciu sięgnęły ponad miliard złotych. Pomóc mają pieniądze z Unii Europejskiej

Podkarpaccy strażacy podliczyli, że w czasie czerwcowych nawałnic interweniowali aż 4,5 tysiąca razy. Nie tylko walczyli z żywiołem, ale też ratowali ludzkie życia i dobytki. Tak było m.in. w Trzcinicy koło Jasła. Tam woda dokonała największych zniszczeń w całym regionie. Poniszczyła domy, sprzęty, meble i ubrania. Bezlitosny nurt zabrał ze sobą wiele zwierząt gospodarstwa domowego. Pilna pomoc dla mieszkańców tej jednotysięcznej, podkarpackiej wsi napłynęła praktycznie z całej Polski.

W Jaworniku Polskim oraz w Handlówce wezbrana woda rzek zabrała ważne mosty. Na razie mieszkańcy korzystają tam z tzw. mostów tymczasowych i z niecierpliwością wyczekują na te "właściwe".

Biorąc pod uwagę ogromne szkody wyrządzone przez żywioł w czerwcu, Ewa Leniart poprosiła o pomoc polski rząd. I w ten sposób na Podkarpacie spłynęły 32 miliony złotych na odtworzenie znaczonych dróg oraz mostów.

Na razie powiaty zgłosiły 100 zniszczeń, które samorządy chciały naprawić z pomocą rządowych pieniędzy. Wojewoda nie wyklucza, że ta liczba może się zmienić, bo w trwa rozliczanie dotychczasowych inwestycji. Jeśli pieniądze zostaną, mogą trafić do kolejnych potrzebujących powiatów.

Oprócz rządowej pomocy, pomoże też Unii Europejska. A dokładnie Fundusz Solidarnościowy, który jest "wyrazem europejskiej solidarności w stosunku do mieszkańców UE dotkniętych sytuacjami kryzysowymi, takimi jak klęski żywiołowe." Podkarpaciu udało się udowodnić szkody z powodu powodzi na 270 milionów euro.

- To, co wydarzyło się w naszym województwie w czerwcu było ogromnym dramatem - dodał Bogdan Rzońca, europoseł Prawa i Sprawiedliwości, który pracuje w komisji budżetowej UE. I zaznaczył, że straty były jeszcze większe, niż wykazano.

Wojewoda przypomniała, że zniszczone zostały nie tylko domy, mosty czy drogi, ale również zabytki. Wśród nich znalazła się m.in. słynna kolejka wąskotorowa w pow. przeworskim. Na ich odbudowę przeznaczono około 7,5 mln zł.