MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wolsztyn: Mammograf jest sprawny

Redakcja
- Do Wolsztyna przyjedziemy jeszcze 1 kwietnia, a 6 czerwca zawitamy w Zbąszyniu - poinformowała Krzysztofa Kremer z poznańskiego Ośrodka Profilaktyki i Epidemiologii Nowotworów.
- Do Wolsztyna przyjedziemy jeszcze 1 kwietnia, a 6 czerwca zawitamy w Zbąszyniu - poinformowała Krzysztofa Kremer z poznańskiego Ośrodka Profilaktyki i Epidemiologii Nowotworów.
Wczoraj na rynku zaparkował mammobus. Nie brakowało w nim kobiet chętnych na badania profilaktyczne, choć takie same przez cały rok wykonuje szpital.

Postanowiliśmy to sprawdzić i wybraliśmy się na rynek, gdzie wczoraj od 9.00 do 12.00 na profilaktyczne badania raka piersi wykonywane przez pracowników poznańskiego Ośrodka Profilaktyki i Epidemiologii Nowotworów zapisało się ponad 40 pań.

Dlaczego? - Nie poszłam do szpitala, bo mówią, że tam mammograf jest zepsuty - odpowiedziała Jadwiga Konopka. Tymczasem dyrektor szpitala zapewnia nas, że to nieprawda.

Pacjentki mają wątpliwości
Z kolei Halina z Obry, która wczoraj przyszła na rynek wraz z mężem, przyznała, że jakieś dwa lata temu ze trzy razy chciała zrobić badanie w szpitalu, ale wciąż słyszała, że limit jest wyczerpany i trzeba przyjść później.

- A w mammobusie proszę, wystarczy jeden telefon, rejestracja i wiem, że na pewno będę przyjęta - wskazała kobieta, która rzeczywiście po trzech minutach oczekiwania weszła do mammobusu.

- Ponoć ten szpitalny mammograf jest kiepski i wyniki są niewyraźne - dodała kolejna kobieta w kolejce do mammobusu - Wiesława Wilk ze Starego Widzimia, a uwag o rzekomo słabej jakości szpitalnej aparatury usłyszeliśmy wczoraj jeszcze kilka.

- Od kilkunastu lat razem ze znajomą jeździmy na badania do poznańskiego ośrodka. Jak teraz oni przyjechali do nas do Wolsztyna, to jak można było nie skorzystać z okazji - powiedziała mieszkanka ul. Spacerowej (nazwisko do wiadomości redakcji), którą wczoraj spotkaliśmy przy mammobusie.

Wolsztyńskie urządzenie jest sprawne

Wczoraj przed południem od jednej pani, która nazwisko podała tylko do wiadomości redakcji dowiedzieliśmy się, że w szpitalu polecono jej znaleźć inny mammograf, bo ten w lecznicy nie ma przystawki do dużego biustu. Co na uwagi pacjentek dyrektor szpitala?

- Nasz aparat mammograficzny jest sprawdzany co kilka miesięcy i jak na razie żadna kontrola nie wykazała, że jest niesprawny. Wyniki są czytelne i wyraźne. Również nieprawdziwe jest stwierdzenie, jakoby nasz aparat nie mógł wykonać mammografii przy dużym rozmiarze biustu.

Trudno powiedzieć skąd pacjentki mają taką opinię, która co tu dużo mówić jest nieprawdziwa i szkodzi naszej placówce - odpowiada Jerzy Miadziołko, a póki co - już od dwóch miesięcy - szpitalnym rentgenem oraz i właśnie mammografem zajmuje się komisja rewizyjna rady powiatu.

Komisja ma zbadać prawidłowości przy zakupie sprzętu oraz ocenić jego przydatność. - Do nas również dotarły sygnały o braku przystawki do dużych piersi. Wkrótce biegły zbada przydatność mammografu pracującego w szpitalu i wtedy będzie można wydać na ten temat rzeczową opinię - informuje przewodniczący komisji rewizyjnej Andrzej Wita.

Piotr Drozdowski
0 68 347 40 72
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska