Straż Miejska prowadzi kontrolę pieców. Do tej pory przeprowadzono ich ponad setkę. Za spalanie śmieci grozi do 5 tys. zł grzywny!

Strażnicy mogą też zażądać okazania dokumentów i udostępnienia wszelkich danych mających związek z tematyką kontroli. Uniemożliwianie lub utrudnianie kontroli w zakresie ochrony środowiska osobom uprawnionym lub im pomagającym jest zagrożone karą do trzech lat więzienia. Funkcjonariusze Straży Miejskiej z Jasła sprawdzą, czy mieszkańcy nie palą w piecu śmieciami, starymi meblami, czy kawałkami drewna, które pokryte są farbą lub impregnatem czy innymi szkodliwymi dla środowiska odpadami. -Kontrole
prowadzone były i będą w sposób bezpośredni czyli w pomieszczeniu gdzie znajduje się piec. Sprawdzanie pieców i kotłowni odbywa się na zgłoszenie (interwencję) jak i kompleksowo - polegają na patrolowaniu osiedli w celu ustalenia spalania odpadów w kotłach grzewczych (po zapachu, kolorze dymu) - objaśnia Kazimierz Wiśniowski, komendant Straży Miejskiej w Jaśle.

- W samym styczniu strażnicy przeprowadzili takich kontroli 50. Wykonywane były o różnych porach dnia. U jednego z mieszkańców było uzasadnienie nałożenia mandatu, ale z uwagi na sytuację majątkową oraz wiek odstąpiono od tej czynności. Został pouczony - przekazał nam komendant Wiśniowski.

Zdaniem szefa strażników kontrole, które prowadzone są od kilku lat, pokazują, że wśród mieszkańców Jasła świadomość troska o środowisko wzrosła. - Ludzie dbają o kotłownie, mają ładnie ułożony węgiel. Można się przyczepiać do jakości węgla, ale to już inny zakres kontroli, który nie podlega pod naszą działalność - twierdzi komendant Wiśniowski. W tym sezonie grzewczym na terenie Jasło przeprowadzono już 150 kontroli.

Jeżeli zachodzi podejrzenie o stwierdzenie spalania odpadów i mieszkaniec nie zgadza się z decyzją funkcjonariusza i chce dowodu, to wtedy strażnicy miejscy mogą pobrać próbkę. Koszt badania takiej próbki to około tysiąc złotych. - Wystarczy wejść na kontrolę i widać, co jest składowane przy piecu. Widać też po palenisku, łatwo poznać kiedy spalany węgiel i drewno, a kiedy śmieci - opowiada szef jasielskich strażników.

Jeżeli kontrola lub badania wykażą, że właściciel nieruchomości spalał śmieci lub innego rodzaju odpady, może zostać ukarany mandatem w wysokości do 500 zł. Jeśli sprawa trafi do sądu, może zakończyć się grzywną do 5 tys. Kontrole potrwają do końca okresu grzewczego.