Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Straż przejechała

Ewa Gorczyca
Wóz strażacki z dużą ostrożnością przeciskał się przez wąskie uliczki między zaparkowanymi samochodami.
Wóz strażacki z dużą ostrożnością przeciskał się przez wąskie uliczki między zaparkowanymi samochodami. Ewa Gorczyca
Krosno. Palił się kościół farny i dach kościoła franciszkańskiego. Do obu obiektów na Starówce musiały dotrzeć samochody straży pożarnej. Taki był scenariusz ćwiczeń alarmowych.

Komendant miejski straży pożarnej już kilkakrotnie zwracał uwagę władz miasta na kłopoty z przejazdem ciężkich pojazdów przez rynek i przyległe uliczki, zatarasowane przez samochody. Tym razem wszystko się udało. Samochody (wóz gaśniczy i podnośnik) poradziły sobie z manewrowaniem i dojechały w wyznaczone miejsca. Nie obyło się jednak bez kłopotów - tam, gdzie kierowcy pozostawili niewłaściwie zaparkowane auta. Szczególnie ostrożnie trzeba było wjeżdżać z Rynku w ul. Franciszkańską oraz wyjeżdżać w z Rynku w ul. Zjazdową. Na ul. Pawła wóz z podnośnikiem czekał dwie minuty, aż kierowcy tarasujących przejazd aut usuną swoje samochody.
Ogólnie jednak Janusz Kawalec, komendant KM PSP w Krośnie, był zadowolony z ćwiczeń. Przejazd odbył się zgodnie z planem. Potwierdziło się, że w przypadku zagrożenia jesteśmy w stanie dojechać bez większych przeszkód do obiektów na Starówce, pod warunkiem, że pozostali kierowcy przestrzegają przepisów
Ćwiczenia, które były jednym z punktów posiedzenia Miejskiego Zespołu Reagowania Kryzysowego, obserwowali wiceprezydent Robert Hanusek, Leszek Łomecki, p.o. komendanta miejskiego policji, oraz Marek Toropolski, szef Straży Miejskiej. - Musimy się zastanowić nad kompleksowym uporządkowaniem ruchu w Rynku: kwestii wjazdu, parkowania, opłat - stwierdził komendant Łomecki. Zdaniem policjantów, wiele zależy od kultury kierowców. Np. przez zaparkowanego niewłaściwie (zbyt blisko skrzyżowania) wolkswagena wóz z podnośnikiem miał kłopoty z wykonaniem manewru skrętu. Kierowca obserwował sytuację, ale nie pofatygował się, by przesunąć swoje auto.
Marek Toropolski podkreślał, że po ostatnich zmianach dotyczących organizacji ruchu, kierowcy są bardziej zdyscyplinowani. Dbają o to patrole, dwa z nich (w tym jeden mieszany, strażnik i policjant) codziennie są w Rynku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24