25-latek z Dukli rok temu skończył Szkołę Aspirantów Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie. Jednak – jak podkreśla – już kilka lat wcześniej działał jako strażak w jednostce w rodzinnej miejscowości. Obecnie pełni służbę zawodową w JRG w Węgorzewie, prywatnie jest też ochotnikiem w OSP Dukla i OSP Krosno-Białobrzegi.
- Uwielbiam codziennie zdobywać nową wiedzę, przekazywać dobre emocje, inspirować inne osoby. Kieruję się przy tym jedną z moich zasad - "świeca która zapala inne - sama nic nie traci" – opowiada.
Ta idea przyświecała pomysłowi zorganizowania wyprawy strażaków na „dach Europy”, czyli Mont Blanc – najwyższy szczyt Alp.
– Chciałbym, aby nasza ekspedycja niosła ze sobą dużo dobra, dlatego wybrałem Fundację Dorastaj z Nami, wspierającą dzieci, których rodzice zostali poszkodowani lub stracili życie podczas pełnienia służby – podkreśla Adrian Socha. – Fundacja skupia się przede wszystkim na edukacji swoich podopiecznych, co jest dla nich inwestycją na przyszłość. Poprzez nasze przedsięwzięcie chcemy zachęcić do jej wspierania.
Jednym z warunków powodzenia przedsięwzięcia jest zgrany zespół. Do Adriana dołączył Paweł Tylka (obecnie mieszka w Krakowie, ale większość życia spędził we Francji). Ma polskie korzenie i to dzięki nim, jak sam uważa, stał się pasjonatem gór, które odwiedza co drugi weekend.
Trzecim członkiem ekipy jest Robert Goławski - podchorąży drugiego roku w Szkole Głównej Służby Pożarniczej. podróżnik i miłośnik sportu. – Robert jest utytułowanych chodziarzem, wielokrotnym medalistą Mistrzostw Polski w różnych kategoriach wiekowych, uczestnikiem biegów charytatywnych – mówi Adrian.
Z Adrianem Sochą rozmawialiśmy we wtorek rano. Akurat zakończył trening i przygotowywał się do wyjazdu z Dukli do Krakowa. Tam miał się spotkać z dwójką pozostałych uczestników wyprawy. – Pakujemy sprzęt do samochodu, a mamy go sporo, i wieczorem, o godz. 20, wyruszamy w stronę Francji – mówi.
Planują, że ok. godz. 20 w środę zameldują się w Chamonix, u podnóża Mont Blanc.
- Dwa trzy dni zamierzamy na aklimatyzację. 3 lipca planujemy rozpoczęcie wspinaczki. Rozbiliśmy ją na trzy etapy, z przystankami. 6 lipca chcemy przypuścić atak szczytowy. O ile pozwoli pogoda. W tym momencie jest tam minus 20 stopni Celsjusza – mówi Adrian Socha.
Ostatnie pół roku upłynęło im pod znakiem przygotowań logistycznych i treningów kondycyjnych. Jak zapowiadają– każdą przeszkodę, na którą będą mieli wpływ, pokonają siłą woli i determinacją. - Mamy jednak dużo szacunku do gór i zdajemy sobie sprawę, że warunki atmosferyczne mogą pokrzyżować nasze plany. Góry rządzą się swoimi prawami i jeśli pogoda stanie nam na drodze na szczyt, odpuścimy, bo najważniejsze jest bezpieczeństwo. Nie poddamy się jednak i podejmiemy wyzwanie po raz kolejny.
Wyprawę objął patronatem honorowym Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej. Gazeta Codzienna Nowiny i portal nowiny24 są wśród patronów medialnych imprezy. Ekspedycję wspierają też sponsorzy.
ZOBACZ TEŻ: Himalaista Adam Bielecki: Myślę, że halucynacja uratowała mi życie. Rozmowa o wyprawach, śmierci i akcji ratunkowej na Nanga Parbat [WIDEO]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?