W tej sprawie strażnicy graniczni i policjanci działali wspólnie. Najpierw w Tarnobrzegu zatrzymano pierwsze Range Rovera, wartego ok. 180 tys. złotych. Mundurowi szczegółowo sprawdzili pojazd pod względem legalności pochodzenia. Nowoczesnymi urządzeniami ustalili rzeczywisty numer VIN auta. Każdy samochód ma swój unikatowy 17-cyfrowy VIN. Wtedy okazało się, że około miesiąca wcześniej pojazd został skradziony w na terytorium Belgii.
W ramach tych samych działań w Rudniku nad Sanem zatrzymali kolejnego Range Rovera, wartego ok. 50 tys. złotych. Auto było zaparkowane na jednej z posesji.
- Funkcjonariusze specjalizujący się w zwalczaniu przestępczości samochodowej ustalili, że w aucie przerobiono wszystkie elementy identyfikacyjne. Szybko ustalono oryginalne numery VIN i na ich podstawie potwierdzono, że pojazd został skradziony we Włoszech
- informuje mjr SG Elżbieta Pikor, rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.
Dalsze czynności w obu sprawach prowadzi policja.
W 2019 roku funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali skradzione pojazdy warte łącznie prawie 6 mln złotych. Kradzione pojazdy ujawniane są głównie podczas kontroli na polsko-ukraińskich przejściach granicznym w Medyce i Korczowej.
Zobacz też: Policja udaremniła przemyt 15 mln papierosów. Znajdowały się w kontenerze z Chin
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?