38 lat. 17 - letni staż pracy w Straży Granicznej, doszedł do stopnia sierżanta sztabowego. Jego ostatnim miejscem pracy w Bieszczadzkim Oddziale Straży Granicznej była placówka w Huwnikach. Miał strzec polsko - ukraińskiej "zielonej" granicy, na odcinku na południe od Przemyśla.
Zieloną granicę próbują wykorzystywać przemytnicy papierosów i kurierzy przerzucający nielegalnych imigrantów.
Okazało się jednak, że strażnik zamiast pilnować granicy, wszedł w kontakty z przemytnikami.
- W lipcu 2011 r. oraz od wiosny 2012 r. do 27 października 2012 r. Robert N., jako funkcjonariusz BiOSG, działając w celu uzyskania korzyści majątkowej ujawnił Michałowi M. i Mateuszowi R. informacje stanowiące tajemnicę służbową. Dotyczyła ona umieszczenia na określonych odcinkach technicznych środków obserwacji oraz rozmieszczenia patroli granicznych - twierdzi Marian Haśko, zastępca prokuratora okręgowego w Przemyślu.
Przemytnicy wiedzieli kiedy będą mieli wolne przejście przez granicę
Techniczne środki obserwacji to np. kamery termowizyjne i sprzęt noktowizyjny, umożliwiające obserwację granicy w nocy.
Dzięki uzyskanym informacjom, przemytnicy wiedzieli kiedy i gdzie pojawi się patrol a w jakim okresie granica będzie "czysta". Przeliczyli się jednak.
W październiku ub. roku w okolicach Leszczyny pod Przemyślem pogranicznicy zatrzymali dwóch mężczyzn. Do dostawczego samochodu pakowali papierosy przemycone z Ukrainy. Łącznie 2 tys. paczek. Gdyby trafiły do obroty skarb państwa straciłby 266 tys. złotych z tytułu niezapłaconych należności celno - podatkowych.
Wkrótce zatrzymanych zostało kolejnych dwóch mężczyzn, zamieszczanych w tę sprawę. Do działań wkroczyli również funkcjonariusze Zarządu Spraw Wewnętrznych SG, czyli wewnętrznej policji w tej formacji. Zatrzymali Roberta N. Po przedstawieniu zarzutów został zawieszony w służbie.
Chcą dobrowolnie poddać się karze
Za przekazywanie informacji były strażnik miał otrzymać od przemytników łącznie 4500 złotych.
- To stosunkowo niewielkie pieniądze. Jako sierżant, z 17-letnim stażem nie zarabiał źle. Dziwię się, że się połakomił na taką kwotę - mówi jeden z funkcjonariuszy.
Michałowi M. i Mateuszowi R., którym były strażnik przekazywał informacje, prokurator zarzucił wręczanie łapówek strażnikowi, w zamian za informacje będące tajemnicą służbową.
Ponadto ich obu oraz współpracujących z nimi Kamila O. i Stanisława D. prokuratura oskarżyła o to, że 27 października ub.r. w nocy sprowadzili z Ukrainy, wbrew przepisom, 2 tys. paczek papierosów różnych marek.
Zatrzymani od razu przyznali się do winy i złożyli obszerne wyjaśnienia.
Do sądu skierowali wnioski o ukaranie ich bez przeprowadzenia rozprawy. Za przestępstwa urzędniczo - korupcyjne zaproponowali dla siebie kary po 1,5 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na 3 lata i grzywny rzędu 5 tys. złotych. Podobne grzywny zaproponowali za przestępstwa karno - skarbowe, czyli przemyt papierosów.
Na razie nie ma wyznaczonego terminu posiedzenia sądu w tej sprawie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dawno niewidziana Szostak na imprezie. Bardzo się zmieniła [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel i Kevin Mglej wezmą nowy ślub! Sensacyjne szczegóły tylko u nas
- Rozanielona Kinga Duda wije sobie nowe gniazdko w Warszawie! ZDJĘCIA TYLKO U NAS
- Grób Wojciecha Siemiona wyróżnia się na cmentarzu. Uwielbiany aktor zginął tragicznie