Strefa Dworzysko w Rzeszowie. Tiry bezkarnie rozjeżdżają chodniki i drogi rowerowe

Dlatego miasto obok jezdni wybudowało także chodniki, ścieżki rowerowe i zatoczki autobusowe. Wszystko po to, aby pracownicy tutejszych firm mogli bezpiecznie dotrzeć do pracy. Niestety kierowcy ciężarówek pracujących dla firmy logistycznej Raben niewłaściwie korzystają z tej infrastruktury.

- Potężne tiry niemal codziennie stoją na chodniku i ścieżce rowerowej przed magazynem tej firmy. Między nimi są parkowane także auta osobowe. Kiedy zaobserwowałem to pierwszy raz, pomyślałem, że to pewnie incydentalna sytuacja. Jednak jeżdżąc tędy kilka razy w tygodniu obserwuję, że je to nagminne zachowanie.

Przecież nie trzeba być fachowcem aby zorientować się, że słabsza podbudowa i nawierzchnia chodników oraz ścieżek nie wytrzymają potężnego nacisku ciężarówek. Dlaczego nikt z firmy oraz policji nie reaguje na to? Kto zapłaci za naprawę ścieżek, kiedy już zostaną zniszczone? – pyta nasz czytelnik.

W jego imieniu z prośbą o interwencję zwróciliśmy się do Komendy Miejskiej Policji oraz Straży Miejskiej w Rzeszowie. Uwagi przekazaliśmy także do firmy Raben.

- Opisane zachowanie jest dalekie od firmowych standardów i absolutnie nieakceptowalne. Dlatego w imieniu firmy chcę oficjalnie przeprosić całą okoliczną społeczność za zaistniałą sytuację. Sprawa natychmiast została zgłoszona do odpowiednich osób w organizacji i wyjaśniona – mówi Klaudyna Polanowska-Skrzypek z firmy Raben. I zapewnia, że niezwłocznie przypomniano współpracującym z firmą kierowcom oraz przewoźnikom o zakazie parkowania poza wyznaczonymi do tego celu miejscami.

- Zwrócimy także wszystkim uwagę na sankcje i mandaty karne, jakie są z tym związane. Mamy nadzieję, że ta sytuacja się już nie powtórzy – mówi Klaudyna Polanowska-Skrzypek.

Kierowca bmw na rzeszowskim odcinku DK97 jechał z prędkością 208 km/h