Strumyk Malawa gra dalej. Na razie

Strumyk Malawa to beniaminek III ligi lubelsko-podkarpackiej. Choć zespół wywalczył sobie awans nie może rozgrywać meczów na własnym stadionie. Płyta boiska w Malawie nie spełnia norm, wyznaczonych na grę w III lidze, a doprowadzenie jej do odpowiedniego stanu jest bardzo kosztowne. Jako gospodarz, Strumyk musi rozgrywać spotkania w Łańcucie.

Działacze klubu postanowili zorganizować spotkanie władz gminy z mieszkańcami. W czwartkowy wieczór w budynku klubowym Strumyka Malawa odbyło się. Oprócz Wójta Gminy Alfreda Materni, kilku radnych i władz Strumyka zjawili się mieszkańcy Malawy, którym zależy na tym, aby klub mógł grać u siebie na poziomie III ligi.

Dyskusja trwała ponad dwie godziny. Wójt i radni na koniec zadeklarowali, że dołożą wszelkich starań by w przyszłorocznym budżecie znalazły się pieniądze na remont stadionu w Malawie, który pozwoli na rozgrywanie na nim meczów III ligi.

Po tych słowach, zarząd Strumyka odstąpił od decyzji wycofania drużyny seniorskiej z rozgrywek III ligi, ale zaznaczył, że jeśli w przyszłorocznym budżecie nie znajdzie się zapis o remoncie stadionu w Malawie i jeśli gmina nie zagwarantuje, że wiosną zostaną przeprowadzone koniecznie prace, Strumyk nie zostanie zgłoszony do rundy rewanżowej.

Na spotkaniu zjawiło się w sumie ponad sto osób. Choć większość radnych gminy zapowiedziało, że nie przyjdzie na zebranie zjawili się na nim w komplecie