Tomasz Kaczmarek, poseł PiS zeznawał wczoraj w Prokuraturze Okręgowej w Krośnie. Miało to związek ze złożonym przez niego do prokuratora generalnego zawiadomieniem o niedopełnieniu obowiązków przez kierownictwo KWP w Rzeszowie. Jego zdaniem zaniechano czynności i metod pracy operacyjnej, dzięki którym można było uniknąć tragedii w Sanoku.
Chodzi o wydarzenia z 10 stycznia. Kilkunastogodzinna akcja i próba zatrzymania Andrzeja B. zakończyła się tragicznie. Po siłowym wejściu antyterrorystów do zabarykadowanego mieszkania znaleziono zwłoki 32-latka i 17-letniej Kamili M. Andrzej B. popełnił samobójstwo, wcześniej najprawdopodobniej zastrzelił swoją dziewczynę.
Zarzuty wobec policji
Poseł Tomasz Kaczmarek wskazuje, że już w chwili, kiedy rzeszowska policja uzyskała informację o tym, że Andrzej B może być sprawcą zabójstwa Krystiana L. w Międzybrodziu, powinny zapaść kluczowe decyzje.
- Wtedy szefowie podkarpackiej policji powinni w tempie ekspresowym utworzyć ośrodek decyzyjny w komendzie wojewódzkiej, wykorzystać podległe im jednostki: wydział techniki operacyjnej, kryminalny, dochodzeniowy i antyterrorystów. Komendant w Sanoku nie ma takich uprawnień, ani takiej możliwości, by z tych jednostek ściągnąć ludzi do pracy na podległy mu teren.
Wszyscy znali ten samochód
Poseł krytykuje też działania obserwacyjne, które sanoccy policjanci prowadzili na ul. Cegielnianej. Przyjechali nieoznakowanym radiowozem, który w Sanoku jest dobrze znany, bo śledczy używają go od lat.
- Dlatego ten samochód został ostrzelany. Myślę, że gdyby na miejscu byli funkcjonariusze przeszkoleni do prowadzenia obserwacji, wtedy byłby czas na reakcję. Już na początku można było przeprowadzić akcję, która doprowadziłaby do zatrzymania Andrzeja B.
Poseł spędził w krośnieńskiej prokuraturze ponad godzinę.
- Jestem przekonany, że śledztwo będzie prowadzone rzetelnie. A osoby, które nie dopełniły swoich obowiązków w związku z zatrzymaniem sprawcy zabójstwa i sprowadziły zagrożenie utraty życia i zdrowia na funkcjonariuszy operacyjnych z Sanoka, poniosą konsekwencje - mówi.
Kaczmarek podkreśla, że kilkanaście lat pracował jako policjant.
- Dlatego teraz wykonując mandat posła, chcę reprezentować tych policjantów, którzy na co dzień narażają swoje życie w walce z przestępczością - dodaje.
Zanim poseł złożył doniesienie, o policyjnej akcji w Sanoku dyskutowano (w lutym) podczas sejmowej komisji spraw wewnętrznych.
- Dla nas sprawa jest zamknięta, działania zostały ocenione przez zwierzchników i raport nie zawierał żadnych zastrzeżeń - ucina Paweł Międlar, rzecznik KWP w Rzeszowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Córka Lindy wyłoniła się z niebytu. Rodzice zabrali ją do modnej knajpki
- Tak wygląda grób Witolda Pyrkosza w siódmą rocznicę śmierci. Widok może poruszać
- Córka żołnierza AK skradła "Taniec z Gwiazdami". Nie do wiary, co łączy ją z Musiałem
- Ukochana Piotra Żyły w ciąży?! Ktoś wprost zapytał, a Marcelina zareagowała