Marcin M. miał zamieszczać w prasie ogłoszenia o pracy przy zbiorze winogron. Brał od zainteresowanych opłaty i zawoził busem do Włoch.
- Nie był członkiem grupy, która handlowała ludźmi, ale miał z nimi kontakt - mówi Krzysztof Urbaniak, z prokuratury okręgowej w Krakowie. - Zawoził ludzi do Włoch i zostawiał. Okazywało się, że obiecanej pracy nie mieli albo była na gorszych warunkach. Miał oszukać w ten sposób kilka osób na kwotę 8 tys. zł.
Marcin M., to kolejna osoba oskarżona w sprawie włoskich obozów pracy. Pierwszy akt oskarżenia krakowska prokuratura wysłała do rzeszowskiego sądu przeciw Robertowi W., z Ciechanowa. Mężczyzna jest oskarżony o oszukanie 300 osób.
Afera z włoskimi obozami pracy wybuchła latem 2006 roku. Policja włoska w rejonie Apulii uwolniła z nich ponad 100 Polaków. Głównymi organizatorami wyjazdów mają być osoby z naszego województwa: 23-letnia Joanna M., z Grzegorzówki k. Dylagówki i 27-letni Łukasz Z. z Łączek Kucharskich k. Ropczyc.
O przynależność do grupy podejrzana jest też Justyna Z., żona Łukasza. W sprawie przesłuchano kilkaset osób, które opowiedziały o tajemniczych zniknięciach kilku Polaków pracujących w obozach. Mieli być wywiezieni w nieznanie miejsce za przeciwstawianie się obozowym rygorom.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?