Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

STS Sanok z dużymi nadziejami wraca na tafle Polskiej Hokej Ligi. Prezes Michał Radwański: Trzeba okrzepnąć. Walka o medale za trzy lata

Waldemar Mazgaj
Waldemar Mazgaj
Kibice mają być siódmym zawodnikiem STS-u Sanok.
Kibice mają być siódmym zawodnikiem STS-u Sanok. Tomasz Sowa
Trzyletni plan walki o medale mają zacząć realizować już od jutra hokeiści STS-u Sanok, którzy po czterech latach przerwy wracają na tafle Polskiej Hokej Ligi.

Dokładnie to po ponad czterech, bo w marcu 2016 roku rozgrywali w niej ostatnie mecze. Później, po wycofaniu z rozgrywek z powodów finansowych, przez rok seniorskiego hokeja w Sanoku w ogóle nie było, a następnie były trzy sezony gry w słowackiej 2 lidze (dwa pod szyldem KH 58, trzeci jako Niedźwiadki).

Teraz włodarze klubu i miasta, na czele ze sprzyjającym hokejowi burmistrzem Tomaszem Matuszewskim, wykupili dla zespołu dziką kartę, a STS Sanok dostał licencję na grę w Polskiej Hokej Lidze.

Do miasta nad Sanem wrócił – po ośmiu latach przerwy – trener Marek Ziętara. Pod jego wodzą zespół Ciarko PBS sięgnął po historyczne sukcesy - mistrzostwo Polski (2012) oraz Puchary Polski (2010, jako asystent Milana Jancuski oraz 2011).

- Mamy młody zespół, chyba w 90 procentach złożony z wychowanków, co jest ewenementem w każdej lidze. Trzeba okrzepnąć, pokazać się z jak najlepszej strony. Na pewno przyjdą trudne momenty i dlatego proszę o wsparcie. Za trzy lata chcemy walczyć o medale – mówi prezes Michał Radwański, były hokesta, który pod skrzydłami Ziętary wywalczył w Sanoku „złoto”.

- Większość z tych chłopaków będzie grać dopiero pierwszy raz na poziomie seniorskiego hokeja ekstraligowego, więc sam jestem ciekaw, jak będą wyglądać – dodaje Marek Ziętara.

- Dostają ogromną szansę pokazania się na tym poziomie. To dla nich szansa, dla wielu z nich to będzie taki sezon, że albo się rozwinę, albo przepadną – tłumaczył trener tuz po tym, jak objął zespół. – Większość drużyn stawia na obcokrajowców, a w Sanoku mają swoją szansę. Czas pokaże, kto ją wykorzysta.

Młoda ekipa STS-u w sparingach toczyła wyrównane boje z Comarch Cracovią i Zagłębiem Sosnowiec. Jak będzie w lidze? Pokaże czas.

Sanoczanie na pewno nie będą faworytami żadnego ze spotkań, no może poza grami ze Stoczniowcem Gdańsk.

- Mamy budżet na miarę możliwości, ale udało się dokonać zagranicznych wzmocnień. Nasi fińscy napastnicy mogą się w tej lidze pokazać z naprawdę dobrej strony – uśmiecha się prezes. – Ciężko wyrokować, kto zagra o medale. To trudny sezon w dobie pandemii, będą kwarantanny, izolacje. Na pewno mocny skład mają Unia Oświęcim i GKS Tychy. Ciekaw jestem Podhala Nowy Targ, gdy zaczną wreszcie grać i trenować w pełnym składzie – dodaje Radwański.

WISŁOKA DĘBICA - 14 590 polubieńStworzyliśmy ranking popularności 3-ligowych klubów. Pod lupę wzięliśmy polubienia oficjalnych profili na Facebooku z wyłączeniem rezerw Cracovii i Korony Kielce. Jak na tym tle wypadają podkarpackie kluby? Stan na 9 września 2020.

Piłka nożna. Popularność 3-ligowych klubów na Facebooku. Zde...

Siódmym zawodnikiem STS-u na pewno będą kibice.

– W krótkim czasie sprzedaliśmy prawie 500 karnetów i nadal są zapytania – podkreśla prezes.

Ziętara zaś puentuje: - Mamy zupełnie inne cele i inny pomysł na budowę drużyny niż jeszcze kilka lat temu. Potrzeba pracy i cierpliwości, żeby efekty przyszły.


ZOBACZ TAKŻE - Anna Miros, była siatkarka reprezentacji Polski, złota medalistka mistrzostw Europy 2003 o zakończeniu kariery [STADION]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24