Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

STS wygrał i odskoczył od Unii [ZDJĘCIA]

Waldemar Mazgaj
Waldemar Mazgaj
Ekipa z Sanoka ma chwilowo względny spokój w tabeli.
Ekipa z Sanoka ma chwilowo względny spokój w tabeli. Tomasz Sowa
Sanoczanie wygrali przysłowiowy mecz za sześć punktów i mogą ze spokojną przewagą przystępować do rozpoczynającej się już w piątek ostatniej rundy sezonu zasadniczego.

Ciarko PBS Bank STS Sanok - Unia Oświęcim 6:2

Tercje: 0:1, 2:1, 4:0.

Bramki: 0:1 Malicki 9 minuta (asysty: Budzowski i Wanat), 0:2 Vosatko 30-karny, 1:2 Roberts 32 (Danton), 2:2 Sliwinski 32 (Brown i Cameron), 3:2 Cameron 43 (Brown i Sliwinski), 4:2 Sproule 49 w przewadze (Brown i Cameron). 5:2 Sliwinski 53 w przewadze (Brown i Cameron), 6:2 Cameron 55 w przewadze (Brown i Tarasuk).

STS: Skrabalak - Tarasuk, Sproule; Roberts, Tuominen; Salija, Olearczyk oraz Demkowicz – Sliwinski, Brown, Cameron; Strzyżowski, Danton, Azari; Biały, Kostecki, Wilusz oraz Bielec, Naparło. Trener Kari Rauhanen.

Unia: Witek – Vosatko, Bezuska; Gabryś, Modrzejewski; Gębczyk, Nowotarski; Fiedor, Kysela – Wojtarowicz, Danecek, S. Kowalówka; Tabacek, Haas, M. Szewczyk; Malicki, Paszek, Wanat; Budzowski, Adamus, Piotrowicz. Trener Josef Dobos.

Sędziował Radzik (Nowy Sącz). Kary: 8 - 12 minut. Widzów 1400.

Waga meczu (obie drużyny przed spotkaniem dzieliło raptem 5 pkt) sprawiła, że najważniejsze dla obu ekip było nie stracić gola. Wyczekiwanie na błędy pierwszym opłaciło się gościom, po stracie Sproula do pustej bramki krążek wpakował Malicki. Miejscowi, szczególnie podczas gry w przewadze, mieli spora przewagę, ale zawodziła skuteczność albo na przeszkodzie stawał świetnie ostatnio dysponowany Witek.

Podobnie było na początku II odsłony, a sytuacja stała się trudna gdy w 30. minucie Roberts sfaulował Daneczka (zjechał do szatni) a z karnego pewnie strzelił Vosatko. Trzęsienie ziemi nastapiło w 32. minucie; gracze Unii trafili w poprzeczkę, sędzia sygnalizował, że będzie sprawdzał wideo, a w kontrze Roberts uderzeniem z bulika zaskoczył źle ustawionego Witka. Minęło 12 sekund i był remis; tym razem trafił Sliwinski po idealnym podaniu Browna. Po chwili Danton ostemplował słupek.

III tercja należała do... pierwszej piątki STS-u; Brown zza bramki zagrał do Camerona a ten huknął w górny róg i było 3:2. Goście rzucili się do odrabiania strat i nadziali na kontrę; Sproule strzałęm z dystansu zaskoczył Witka uderzeniem po lodzie i krążek wturlał się do bramki pomiędzy parkanami. Wynik podwyższyli (w przewagach) Sliwinski w zamieszaniu i Cameron z najbliższej odległości po ładnych akcjach pierwszej formacji. Brown zanotował kapitalną serię pięciu kolejnych kluczowych podań przy golach kolegów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24