Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Studencie, masz prawo!

ANNA DEPA
TADEUSZ POŹNIAK
Rozpoczynając studia warto przejrzeć obowiązujący regulamin. Zapoznanie się z paragrafami ułatwi nam dotrwanie do końca studiów. Wiele osób błędnie sądzi, że student ma tylko obowiązki. Ma również prawa, ale najczęściej o nich nie wie.

Wszystkie to zawarte jest w regulaminie studiów. Niestety, niewiele osób ma do niego dostęp. Najlepiej poinformowani są starostowie. I to właśnie oni powinni pomagać studentom zwłaszcza pierwszego roku.
Do czego student ma prawo? Według regulaminu, do zdobywania wiedzy i rozwijania własnych zainteresowań. Tak jest w teorii. W praktyce wygląda to trochę inaczej. Najważniejszą sprawą jest pomoc materialna. Stypendia socjalne są najbardziej popularne, więc każdy, komu mogą one przysługiwać, składa podania. Natomiast o jednorazowych zapomogach wie mniej osób.
- Zdarza się, że o tę formę pomocy materialnej składa podania tylko kilka osób z całego wydziału - mówi Krzysiek, członek samorządu studenckiego URz - A przecież przysługują one każdemu, kto się leczy, kto wziął ślub, urodziło się mu dziecko lub zmarł ktoś z rodziny.
Są to indywidualne sprawy każdego studiującego. Zdarzają się jednak i takie sytuacje, gdy grupa, a nawet cały rok, zwraca się do władz uczelni z jakimś problemem. - Kilka lat temu mieliśmy kłopot z naszą starościną, nie wykonywała swoich obowiązków.- mówi Ania, studentka URz - Chcieliśmy ją zmienić, ale opiekun roku twierdził, że w połowie semestru to nienajlepszy pomysł. Jednak my uparliśmy się i stanęło na naszym.
Są też takie sytuacje, gdy grupa nie może dojść do porozumienia z prowadzącym zajęcia. W wyjątkowych sytuacjach władze pozwalają na zmianę wykładowcy.
Studenci w grupie są siłą i potrafią wiele zdziałać. Przekonali się o tym studenci jednego z wydziałów URz. Poskarżyli się na panią, która pracuje w dziekanacie. Napisali petycję, w której żalili się, że jest nieuprzejma i trudno cokolwiek u niej załatwić. Po tym całym zajściu urzędniczka zmieniła się nie do poznania. Uśmiechnięta, uprzejma i miła dla każdego, kto przekracza próg dziekanatu.
- Kiedy zaczynałam studia regulamin niewiele różnił się od obowiązującego obecnie - wspomina Edyta, absolwentka polonistyki URz - Niestety nie było wtedy żadnych kółek zainteresowań, których teraz jest kilka. Kiedy ja studiowałam, na uczelni nic się nie działo.
Jak się okazuje studenci naprawdę bardzo dużo mogą. To przecież oni zwracają się z prośbą do rektora o przyznanie wolnych godzin. Mogą też pisać podania o zwiększenie stypendiów naukowych. Oczywiście nie wszystkie pomysły studentów spotkają się z aprobatą władz uczelnianych, ale najważniejsze jest, aby wiedzieli, że mogą to robić.
* imiona studentów zostały zmienione

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24