Studniówki w Rzeszowie i na Podkarpaciu wcześniej? Wielu maturzystów chce imprezy już jesienią. Boją się kolejnego lockdownu

Dowiedzieliśmy się, że uczniowie ostatnich klas liceów i techników planują zabawy studniówkowe nie w styczniu, czy lutym , jak zazwyczaj, ale już jesienią. Śpieszą się, by zaklepać sobie wolne terminy w hotelach, klubach, restauracjach... I to nie tylko te weekendowe. Dlaczego? Obawiają się ponownego zamknięcia lokali i zakazu imprez spowodowanego sytuacją epidemiologiczną. Zwłaszcza, że Podkarpacie odnotowuje w ostatnich dniach sporo przypadków zakażenia koronawirusem.

- Te imprezy, na które mamy rezerwacje, faktycznie planowane były później, w styczniu, ale terminy są przyspieszane - potwierdza Stanisław Peszko, właściciel Hotelu Łańcut. - Młodzież po prostu boi się, że może zostać ogłoszony lockdown i studniówka znów się nie odbędzie, jak na początku tego roku. Pierwszą zabawę mieliśmy już we wrześniu. Jak działam w tej branży ponad 20 lat, tak pierwszy raz w życiu zdarzyło mi się robić bal maturalny jesienią .

Szkoły średnie z Przemyśla i Przeworska nadal trzymają się terminu styczniowego. W Rzeszowie inaczej.

- Mamy rezerwacje na październik i listopad. IX LO i II LO w Rzeszowie robią swoje studniówki końcem października. Niektórzy chcą zorganizować studniówkę początkiem listopada - zdradza nam pracownik Rezydencji Alabaster w Rzeszowie.

Andrzej Szymanek, dyrektor II LO w Rzeszowie mówi, że będą tańczyć poloneza i bawić się 29 października.

- Na pewno licealiści rozmawiali z maturzystami z ubiegłego roku i widzieli jak bardzo było im żal, że ominęła ich studniówka. Dlatego zgodnie uznali, że nie ma co czekać, lecz im szybciej zorganizują zabawę tym lepiej. Termin może nietypowy, ale nikomu to nie przeszkadza.

Dyrektor Szymanek dodaje, że wizja zabawy zmobilizowała młodzież do szczepień. Wylicza, że na około 200 maturzystów z 6 klas, już zaszczepoionych jest ponad 140 a wciąż decydują się kolejni.

- Jesteśmy też umówieni z szefem lokalu, że w przypadku wprowadzonych obostrzeń co do liczby gości, studniówka zostanie zorganizowana na dwóch równoległych salach - dopowiada.

To nie jedyne szkoły, których uczniowie chcą „przyspieszonych” studniówek.

- Zostałem zaproszony na 30 października - mówi Marek Plizga, dyrektor III LO w Rzeszowie. - Uczniowie nie chcą powtórki z tego, co spotkało wcześniejszy rocznik.

Również uczniowie ZS Elektronicznych mocno zastanawiają się nad organizacją imprezy jesienią.

- Trwają dyskusje, ale ostatecznej decyzji jeszcze nie ma - mówi Małgorzata Nowosielska, wicedyrektor placówki.