Such jest zdziwiony

O takim wyborze zadecydowała dyspozycja wspomnianej czwórki podczas turnieju w Kędzierzynie-Koźlu, który był ostatnim sprawdzianem przed startem ekstraklasy.

Wszystko jasne

Lepiej prezentowali się Gradowski i Eithun i oni - obok Grzegorza Pilarza, Łukasza Perłowskiego, Michała Kaczmarka, Tomasza Józefackiego i Dusana Kubicy - rozpoczną w sobotę spotkanie pod Jasną Górą.

- Jestem zadowolony z kędzierzyńskiego sprawdzianu. Rozbiliśmy Gwardią Wrocław i rozegraliśmy dwa doskonałe sety z Mostostalem. Przyjęcie było bardzo dobre, bo na poziomie ponad 70 procent. Także ze skuteczności w ataku jestem usatysfakcjonowany - mówi szkoleniowiec. - Najważniejsze, że wszyscy zawodnicy są zdrowi.

W poniedziałek resoviacy mieli ciężki trening na Podpromiu. Najpierw była wymagająca praca w siłowni, a potem bieganie po schodach widowni hali. Po zakończeniu zajęć na zawodników czekała sauna i odnowa.

Bardzo trudne dni

Przez kolejne dni dzielące nas od częstochowskiej premiery, też dla siatkarzy z Rzeszowa łatwe nie będą, choć Such wprowadził od wczoraj zmiany w zajęciach, bo przecież sezon już tuż, tuż.

We wtorek odbędzie się trening taktyczny. W środę przed południem nasza drużyna ćwiczyć będzie zagrywkę i przyjęcie zagrywki. Po południu odbędą się zajęcia blok-obrona już ściśle pod kątem meczu w Częstochowie.

W czwartek rano resoviacy zawitają do siłowni, a o godz. 15 przed ekranem wspólna analiza gry Wkręt-Metu AZS-u. Najbliższe dni Andrzej Kowal, drugi trener Resovii, spędzi nad szczegółowym rozpracowywaniem wszystkich siatkarzy z Częstochowy.

O zwycięstwo!

W piątek cala kadra wyjedzie do Częstochowy, gdzie przeprowadzi półtoragodzinny trening. Także w sobotę o godz. 11 odbędą się zajęcia w hali, gdzie rozegrany zostanie pierwszy mecz. O 17. inauguracja.

- Gramy o wszystko! W poniedziałek zapowiedziałem zawodnikom, że nie będzie gadania, że walczymy o utrzymanie. Takie podejście do sprawy nie może mieć miejsca. W każdym spotkaniu interesować nas będzie wygrana, a co potem z tego wyjdzie, zobaczymy. Do Częstochowy jedziemy po zwycięstwo! - zakończył trener, który przestawił trochę obronę swojego zespołu.