Powody do dumy ma rzeszowianin Tomasz Szymański, założyciel firmy Verashape i konstruktor cenionych obecnie na całym świecie drukarek 3D. Wśród nabywców są także odbiorcy z tak zaawansowanego technologicznie kraju jakim są Stany Zjednoczone. Bo okazało się, że drukarki 3D rodem z podkarpackiej firmy Verashape były bardziej precyzyjne i mniej skomplikowane.
Przed sześciu laty jego firma sprzedała pierwsze drukarki 3D, m.in. do… Massachusetts Institute of Technology w USA. – Nasze drukarki od początku cieszyły się sporym zainteresowaniem – wspomina Tomasz Szymański. - Mamy własne, opatentowane w Polsce i za granicą rozwiązania, których nie posiada konkurencja. Unikalne w skali świata. Pierwsze drukarki zaoferowaliśmy klientom profesjonalnym. Warto dodać, że cechowała je duża dokładność i duża szybkość wydruku.
Właściciel firmy Tomasz Szymański, nie zachłysnął się tymi sukcesami, ale ciągle rozwijał swoje produkty i je udoskonalał, dostosowując je często do indywidualnych potrzeb odbiorców. Do rodzinnego biznesu dołączył też syn założyciela – Marcin, absolwent mechaniki i budowy maszyn na AG-H w Krakowie. Jako product menager jest dziś współodpowiedzialny za strategię rozwoju produktów Verashape.
Nic dziwnego, że firma z tak konkurencyjną ofertą drukarek 3D zaczęła znajdować coraz więcej kontrahentów i zaczęła zwiększać produkcję, co wiązało się z planem budowy własnego zakładu. Tym bardziej, że do podkarpackiej firmy napływały kolejne zamówienia z wielu krajów świata.
- Chcąć podołać zamówieniom, na początku firma Verashape wynajęła hale produkcyjne i biuro w Inkubatorze Technologicznym w Jasionce, na terenie Podkarpackiego Parku Naukowo-Technologicznego „Aeropolis”. – Uznaliśmy to za najrozsądniejsze rozwiązanie. Postanowiliśmy też wybudować własną fabrykę w specjalnej strefie ekonomicznej, by skorzystać z ulg podatkowych dla inwestorów. Kupiliśmy działkę na terenie „Aeropolis” w Tajęcinie.
Teraz nasz nowy zakład jest już wybudowany i końcem czerwca planujemy do niego się przeprowadzić. W tej chwili działy firmy są rozproszone. W dwóch lokalizacjach w Rzeszowie mamy biura, w Jasionce prowadzimy produkcję. Firma Verashape zatrudnia już ponad 70 osób. Nowa siedziba pozwoli wszystko skupić w jednym miejscu, a także sprawniej działać.
W nowym budynku w Tajęcinie Verashape zadebiutuje również z nową linią drukarek VSHAPER 5AX. Nowy produkty powstały w ramach projektu o nazwie „Innowacyjna w skali świata drukarka przyrostowa” o wartości blisko 12 mln zł i otrzymał dofinansowanie w wysokości 8,6 mln zł z Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój 2014-2020.
- Ten projekt rozwijamy od pięciu lat. Opracowaliśmy nową technologię druku niedostępną do tej pory na rynku. Jest to druk pięcioosiowy – tłumaczy prezes Szymański. - Światowa premiera miała się odbyć pod koniec maja na międzynarodowych targach. Z powodu epidemii koronawirusa musieliśmy jednak ograniczyć pracę i przenieść premierę na jesień.
Drukarka 5AX wprowadza technologię unikalną w skali świata i jest już duże zainteresowanie tym produktem ze strony przemysłu lotniczego, samochodowego, a także sportu.
Wśród odbiorców Verashape ok. 95 proc. to są klienci przemysłowi. Drukarki z Rzeszowa kupuje również branża medyczna, instytuty naukowe z Europy, Stanów Zjednoczonych, a także Chin.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]