Superliga kobiet. KPS Kobierzyce pokonał JKS Jarosław. Końcówka zdecydowała o porażce

Początek należał do miejscowych, które szybko objęły prowadzenie 2:0. Jarosławianki odpowiedziały trafieniem Valentyny Nastsiaruk i zaczął się okres strat i niecelnych rzutów. Po bramce Lesii Smolinh na tablicy wyników notowano remis. W 19 minucie czarno-niebieskie wyszły na prowadzenia, jednak podopieczne Edyty Majdzińskiej szybko odrobiły straty. W końcówce pierwszej odsłony znów pojawiły się niecelne rzuty z obu stron. Ostatecznie na przerwę drużyny zeszły z dwu bramkowym prowadzeniem gospodyń.

Eurobud JKS drugą połową zaczął źle. Jarosławianki wpierw straciły piłkę by po chwili stracić 15 bramkę. Na szczęście dla nich z trzech bramek na plusie miejscowe za długo nie nacieszyły się. Trafienia Lesii Smolinh, Natalii Volovnyk i Joanny Gadziny sprawiły, że w 35 minucie znów był remis. Z czasem lekką przewagę uzyskał zespół “Kobierek”,jednak w końcowych minutach każda ze stron mogła ten mecz wygrać. Końcówkę zdecydowanie lepiej rozegrały miejscowe. Nasz zespół nie potrafił skończyć trzech akcji skutecznym rzutem.

KPR: Kowalczyk, Chojnacka – Olek 3, Kucharska, Tomczyk 2, Janas, Wiertelak 5, Kozioł 1, Domagalska 1, Ivanovic, Cygan 2, Buklarewicz 1, Despodovska 8, Shupyk 5, Wicik 1, Macedo. Trener Edyta Majdzińska.

Eurobud JKS: Kukharchyk, Kordowiecka – Gadzina 3, Dorsz 1, Trawczyńska 1, Matuszczyk 2, Volovnyk 4, Gliwińska 1, Nestsiaruk 4, Mokrzka 3, Zimny, Strózik, Smolinh 5, Kozimur 1. Trener Michał Kubisztal.

Sędziowali Kowalak i Marciniak (Poznań)

Kary: 6 i 6 min

Widzów: 395