Sokół zagrał kolejne spotkanie we Wrocławiu w przeciągu kilku ostatnich dni - w środę uległ drugiemu zespołowi Śląska. Drugie spotkanie w stolicy Dolnego Śląska zespół z Łańcuta bardzo chciał wygrać. Początek wskazywał, że są mocno zmobilizowani, bo wyszli na prowadzenie i wydawało się, że powoli zaczną budować przewagę. Jednak miejscowi po punktach Chraboty i Wątroby dogonili łańcucian. Końcówka I kwarty była bardzo wyrównana, ale jednak w końcówce sokołom zabrakło skuteczności (nie trafiali Jarecki, Czerwonka i Struski), a gospodarze potrafili zbudować 7 punktów przewagi. W kolejnej odsłonie wydawało się, że WKK zaczyna już łapać właściwy rytm, bo Sokół nie mógł zniwelować ich przewagi (momentami WKK odskakiwało już nawet na 13 punktów). Ostatecznie po pierwszej połowie zespół z Wrocławia prowadził 10 punktami.
Początek III kwarty nie zwiastował nic dobrego dla zespołu z Podkarpacia, bo znowu sokołom najbardziej brakowało skuteczności. Dopiero po prawie trzech minutach trafił wreszcie Przemysław Wrona. To jednak nie był przełom - WKK kontrolowało wydarzenia na parkiecie i nie pozwalało Sokołowi na zbyt wiele. Przed ostatnią kwartą różnica między drużynami wynosiła 12 punktów (oczywiście na korzyść wrocławian). Początek IV kwarty jednak był zaskakująco dobry w wykonaniu łańcucian - potrafieniach Struskiego, Czerwonki i Szczypińskiego przewaga stopniała do 6 punktów. Wrocławianie potrafili się jednak otrząsnąć i ruszyli do przodu. Sokół jednak poczuł szansę - skuteczne rzutu Szczypińskiego i Czerwonki sprawiły, że zrobiło się już tylko 83:82 dla WKK. Później przez chwilę trwała wymiana ciosów, a minutę przed końcem Bartosz Czerwonka trafił za trzy punkty i sokoły wyszły na prowadzenie, którego nie oddały już do końca meczu.
WKK Wrocław - Rawlplug Sokół Łańcut 91:94
Kwarty: 29:22, 26:23, 22:20, 14:29.
WKK: Ochońko 21 (3x3), Madray 2, Chrabota 17 (3x3), Prostak 14, Patoka 7 (1x3) oraz Wątroba 8, Matusiak 2, Wilczek 8 (1x3). Trener Łukasz Dziergowski.
Sokół: Pisarczyk 23 (2x3), Wrona 8, Nowakowski 11 (1x3), Jarecki 16 (1x3), Szczypiński 10 (2x3) oraz Bręk 5 (1x3), Struski 10 (2x3), Lis 0, Czerwonka 11 (2x3). Trener Dariusz Kaszowski.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!
- Rutkowski grozi, że nagra piosenkę z Wiśniewskim! Będzie nowe Ich Troje?!
- Hanna Gucwińska nie doczekała się dzieci. Jej wyznanie wyciska łzy z oczu
- Ewa Gawryluk przysłoniła walory zaledwie siateczką. Dalibyście jej 56 lat? [ZDJĘCIA]