Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Światowe skrzypce z Ustrzyk Dolnych

KRZYSZTOF POTACZAŁA
Joanna Plęs pracuje nad kolejnym instrumentem.
Joanna Plęs pracuje nad kolejnym instrumentem. AUTOR
Na wykonanych przez nią instrumentach grają najlepsi polscy muzycy młodego pokolenia. Skrzypce, za które zdobyła nagrodę w moskiewskim konkursie, zdobią dziś jedną z tamtejszych sal muzealnych - obok skrzypiec Stradivariusa i innych sław światowego lutnictwa. A to zaledwie początek kariery młodej artystki z Bieszczadów.

Joanna Plęs z Ustrzyk Dolnych ma talent na miarę Europy, może nawet i świata. Jej nazwisko znaleźć można w międzynarodowych lutniczych katalogach, w których rubryki z danymi personalnymi i adresami zarezerwowane są tylko dla najlepszych.
Jeszcze kilka lat temu nikt by nie pomyślał, że

dziewczyna z betonowego osiedla

Sukcesy Joanny Plęs
Poznań 1999
- ogólnopolski konkurs lutniczy. Wyróżnienie i nagroda dla najmłodszej uczestniczki finału. Wystawa pokonkursowa.
Mittenvald 2001 (Niemcy) - międzynarodowy konkurs. Wśród 144 artystów-lutników z całego świata J. Plęs zostaje sklasyfikowana na 44 miejscu. W pokonkursowej wystawie publiczność ogląda tylko 90 najlepszych instrumentów, w tym skrzypce Joanny.
Moskwa 2002 - Międzynarodowy Konkurs Lutniczy im. Piotra Czajkowskiego - druga nagroda. Skrzypce z Ustrzyk Dolnych trafiają do Muzeum Kultury Muzycznej im. Michaiła Glinki.

w malutkich Ustrzykach Dolnych znana będzie nie tylko w Polsce, ale i poza jej granicami. Od 1999 r. regularnie zdobywa nagrody na prestiżowych konkursach lutniczych i nie potrzebuje do tego być mieszkanką aglomeracji. - Wychowałam się w Bieszczadach i tutaj czuję się najlepiej - mówi Joanna Plęs. - Poza tym, gdzie znajdę takie bogactwo drewna, surowca niezbędnego do mojej pracy?
Artystką chciała być od zawsze, nie przypuszczała jednak, że jej pasją stanie się wyrabianie instrumentów. To głównie męski fach, ale z drugiej strony - czy są ręce bardziej czułe od kobiecych? A tylko wyjątkowo czułe ręce potrafią wyczarować z kawałka drewna prawdziwe cudo, nadać skrzypcom, gitarom, wiolonczelom niepowtarzalną barwę i dźwięk - sprawić, by stały się dziełem.
Na nauki do Zakopanego wyjechała tuż po ukończeniu szkoły podstawowej. Miała piętnaście lat. Do domu rodzinnego prawie 300 kilometrów. Przez pięć lat poznawała tajniki sztuki lutniczej. Uznała, że to za mało. Postanowiła kształcić się dalej - w Akademii Muzycznej w Poznaniu. - W tym roku

wracam do Ustrzyk już z dyplomem

- mówi. - Mam tu niewielką pracownię blisko domu, będę mogła poświęcić się wyłącznie mojej pasji, doskonalić swój warsztat.
Spod jej dłuta wyszło już wiele instrumentów. Te najlepsze, głównie skrzypce i gitary renesansowe, można dziś oglądać na stałych ekspozycjach, m.in. w Moskwie i Poznaniu. Ale to dopiero początek kariery młodej lutniczki. - Mam nadzieję, że rozwinie się ona po mojej myśli - mówi. - Po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej otworzą się rynki zbytu w wielu państwach, ale chciałabym także nawiązać bliższą współpracę z krajami wschodnimi. Najbliżej jest Ukraina, na Ukrainie Lwów, a lwowskie konserwatorium muzyczne należy do najlepszych.
Co to oznacza? Że kolejni absolwenci tej prestiżowej uczelni będą potrzebowali dobrych instrumentów, być może również tych wytwarzanych w Bieszczadach. Tymczasem Joanna Plęs przygotowuje się do kolejnego konkursu - zaprezentuje swoje nowe dzieła w Paryżu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24