Święta w Bieszczadach? Turyści są na tak

Święta Bożego Narodzenia kojarzą nam się z magią, miłością oraz rodzinnym ciepłem. To szczególny czas w roku, pachnący choinką, przepełniony życzliwością i spokojem. Jednak wiele osób decyduje się wyjechać z rodzinnego domu i spędza ten czas w Bieszczadach.

- Wolne miejsca w hotelach, zajazdach, czy pensjonatach na pewno jeszcze są - przyznaje Jacek Łaszega, szef Bieszczadzkiego Centrum Turystyki i Promocji w Ustrzykach Dolnych. - Ale od poniedziałku szykujemy się na przyjęcie znacznie większej liczby gości. Od drugiego dnia świąt do sylwestra praktycznie wszystkie miejsca są już zarezerwowane.

Świąteczną atmosferę, jak co roku, będą tworzyć samodzielnie goście kameralnego miejsca, jakim jest Zagroda Magija w Orelcu.

- Piętnaście lat temu zdecydowaliśmy, że turyści sami przygotowują wigilię, ubierają choinkę - mówi Janusz Demkowicz. - Do nas przyjeżdża się dla rozmów, spotkań rodzinnych, magnesem jest okolica i zimowa aura. A że termin świąteczny jest bardzo popularny, to żeby zdążyć z rezerwacją trzeba się było zdecydować jeszcze w czerwcu.

Więcej czasu mieli ci, którzy zdecydowali się na pobyt w Bieszczadzkiej Ostoi w Hoszowie.

- Ostatnie miejsca zarezerwowane zostały na początku listopada - usłyszeliśmy w recepcji. - Ale nawet dziś dzwoniły do nas osoby, które chcą spędzić święta w naszym regionie.

Wolne pokoje można jeszcze znaleźć, na przykład w Arłamowie.

- Ale tylko w rezydencji, pozostałe są już zajęte - mówi Agnieszka Dąbrowska, dyrektor sprzedaży i marketingu hotelu. - Goście rezerwują święta już po wakacjach. W pierwszej kolejności sprzedajemy apartamenty rodzinom z dziećmi.

Większość turystów zostanie w Bieszczadach do sylwestra. Chcą się wyszaleć, aktywnie wypocząć na nartach.

- Polacy zauważyli, że nasze obiekty nie odstają od zagranicznych - ocenia Łaszega.

CZYTAJ TEŻ: Podczas świat na narty. Warunki na podkarpackich stokach są bardzo dobre [WIDEO]

Bieszczadzcy gestorzy cieszą się z zimowej aury.

- Mamy sporo śniegu i ujemne temperatury - mówi Łaszega. - To przyciąga turystów. Właściciele wyciągów narciarskich solidnie się przygotowują, by stoki już na święta mogły przyjąć miłośników białego szaleństwa.

Chętni do biegania na nartach też znajdą coś dla siebie. Oprócz tras wokół Ustrzyk Dolnych biegacze mają w tym roku do dyspozycji nowe, przygotowane przez powstałe w tym roku Stowarzyszenie „Bieszczadzkie Trasy Narciarskie”. W okolicy Mucznego jest pięć takich, o łącznej długości 17,4 km. Z kolei w Stuposianach na stokach Wilczej Góry leśnicy przygotowali trasy o długości 8,2 km. - Spora ich część biegnie nasypem dawnej kolejki leśnej - dodaje Edward Marszałek, rzecznik RDLP w Krośnie.

Jednak ośrodek turystyczny Centrum Promocji Leśnictwa w Mucznem na Boże Narodzenie nie przyjmuje gości. - Przygotowujemy się na przyjazd turystów dopiero od drugiego dnia świąt i na sylwestra - mówi jego szefowa Ewelina Baran.