Największe kieleckie osiedla. Ich historia na archiwalnych fotografiach
Dzisiaj kieleckie osiedla to zadbane, z blokami o kolorowych elewacjach, placami zabaw dla dzieci, boiskami, dzielnice Kielc. Aż trudno sobie wyobrazić, że nie zawsze tak było. Chociaż bloki już stały, a w nich mieszkali lokatorzy dotarcie do nich graniczyło z cudem. Brak ulic dojazdowych, brak chodników, brak miejsc parkingowych. O trawnikach i drzewach można było tylko pomarzyć. Wszechobecne płyty betonowa i błoto dawały się nieźle we znaki. Najgorzej było po opadach deszczu lub roztopach. Przedostanie się przez błoto graniczyło z cudem. Niektórzy mają jeszcze w pamięci torebki foliowe zakładane na buty, aby ich nie zniszczyć.
Osiedle Świętokrzyskie, Uroczysko, Na Stoku a nawet Czarnów to był istny plac budowy. Przy wprowadzaniu dowiezienie pod klatkę cudem zdobytych mebli i sprzętu było bardzo trudne, samochody po prostu nie mogły dojechać. Dziś wielu lokatorów, którzy wtedy dostali mieszkania i czekała ich przeprowadzka z rozrzewnieniem wspomina tamte lata i często się z nich śmieje. A jak wyglądała budowa największych kieleckich osiedli? Zobaczcie w galerii.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?