Mieleckie uroczystości odbyły się w strugach deszczu. Po mszy św. odprawionej w bazylice mniejszej pw. Św. Mateusza na niewielkim placu kościelnym ustawili się żołnierze, harcerze oraz zebrani, którzy przyszli oddać hołd zamordowanym w Katyniu w 1940 roku.
Apel poległych odczytał kpt. Tomasz Lechowicz. Po nim nastąpiło odsłonięcie dwóch nowych tablic na ścianie katyńskiej z nazwiskami Mieczysława Seweryna i Jana Ryczaja. Dołączyli oni do gron kilkudziesięciu mielczan uhonorowanych w ten sposób, którzy zginęli w Katyniu. Pierwsze tablice zamieszczono tam już w 1990 roku.
Tabliczkę z nazwiskiem Mieczysława Seweryna odsłoniła Halina Leyko - Rembisz, kuzynka jego syna Wojciecha, przedstawiciela rodzin katyńskich, który zginął w sobotniej katastrofie.
- To wielkie przeżycie, Wojciech Seweryn chciał przyjechać do Mielca na tę uroczystość. Był bardzo wdzięczny, że tablica upamiętniającego ojca, będzie właśnie przy tym kościele, w którym jego rodzice wzięli ślub - mówi Halina Leyko -Rembisz.
- Przez całe lata nasza rodzina żyła tą tragedią katyńską, dochodziła prawdy o tym tragicznym mordzie, teraz doszła jeszcze jedna smutna okoliczność. Wojciech zginął praktycznie w miejscu, gdzie zamordowano jego ojca, którego przecież nie znał - dodaje.
Kolejną tablicę odsłoniła synowa oraz wnuczka Jana Ryczaja.
Uroczystości planowane były od dawna. Życie brutalnie zmieniło ich scenariusz. Odsłonięto trzecią tablicę, poświęconą pamięci ofiar sobotniej katastrofy lotniczej, a w szczególności posła ziemi mieleckiej Leszka Deptuły.
Tablicę odsłonił starszy syn posła Tomasz. - Ojciec był wielkim patriotą - powiedział. - Jestem niezwykle wzruszony tym jak wiele ludzi czci dziś jego pamięć - dodał Tomasz Deptuła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?