Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szalejący po parkingu kierowcy nie dają spać w okolicy zalewu

Bartosz Gubernat
Drift to widowiskowe ślizgi samochodami.
Drift to widowiskowe ślizgi samochodami. Bartosz Frydrych
Mieszkańcy bloków w rejonie ulicy Grabskiego w Rzeszowie skarżą się na kierowców, którzy nocami szaleją na parkingu przy ulicy Żeglarskiej.

Parking na wysokości zakładu Pratt&Whitney Rzeszów (dawna WSK) przez lata był własnością miasta. W 2014 roku Rzeszów oddał go firmie w zamian za pływalnię przy ul. Matuszczaka. Taka zamiana miała umożliwić szybki remont obu nieruchomości.

W WSK tłumaczyli wówczas, że w pływalnię nie chcą inwestować, bo ambicją zakładu jest prowadzenie działalności wyłącznie lotniczej. W akcie notarialnym zapisano, że WSK odremontuje zniszczony plac, a także udostępni go mieszkańcom w dni wolne od pracy oraz w dni powszednie, ale dopiero po godz. 15, kiedy pracę skończy załoga pierwszej zmiany. Od tej pory parking rano służy wyłącznie pracownikom ciągle rozbudowującej się firmy, a popołudniu auta parkują tu mieszkańcy przyjeżdżający wypoczywać nad zalewem. Niestety nocą zamienia się w miejsce spotkań miłośników driftu, czyli widowiskowych ślizgów samochodami.

- Problem jest coraz bardziej uciążliwy. Samochody przyjeżdżają na parking o różnych porach nocy i przez kilkanaście minut hałasują. Pisk opon jest nie do wytrzymania. Osiedle jest budzone na równe nogi, po czym kierowcy odjeżdżają w obawie przed przyjazdem policji. Tak się nie da żyć, nie możemy normalnie spać - piszą w mailu do redakcji przedstawiciele mieszkańców bloków przy ul. Grabskiego.

Sprawę zgłosiliśmy do Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie. Okazuje się, że kierowców za takie zachowanie można ukarać na dwa sposoby. Po pierwsze, za zakłócanie ciszy nocnej, po drugie, za powodowanie niebezpieczeństwa w ruchu drogowym.

- W drugim przypadku mandat może wynieść nawet 500 zł. Informację przekazałem już do naszego wydziału ruchu drogowego - mówi Tomasz Drzał z Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.

Mieszkańcy sugerują, aby po godz. 22 właściciel parkingu opuszczał szlabany, uniemożliwiając wjazd na plac. Jego uwagi przekazaliśmy do zakładu Pratt&Whitney.


ZOBACZ TEŻ: "Drift to nie jest jeżdżenie pod marketem"

Agencja TVN/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24