Decyzja ta kończy postępowanie konkursowe i jest ostateczna. Oznacza, że w tym roku nie będzie w Rzeszowie ligowego żużla, a w 1 lidze pojedzie tylko siedem zespołów. - To co się wydarzyło jest dla mnie wielkim szokiem. Jestem rozczarowany - napisał na temat braku licencji dla Stali na swojej stronie internetowej Amerykanin Greg Hancock.
Zapoznało, ale nie wybrało
Jak nas poinformowano w Polskim Związku Motorowym, prezydium zapoznało się z ofertą złożoną przez Speedway Stal Rzeszów w konkursie na wspomnianą dziką kartę, ale jej nie wybrało. Nieoficjalnie, mówi się, że miała słabe strony. Wygląda na to, że była to ostatnia deska ratunku.
Ponieważ w Rzeszowie nie ma obecnie klubu z licencją, bo jak wiadomo Stal mimo podejmowanych starań jej nie otrzymała, nie będzie w tym sezonie ligowego żużla w stolicy Podkarpacia. Trudno powiedzieć co teraz postanowi Ireneusz Nawrocki, prezes i właściciel spółki Speedway Stal. Wcześniej mówił o możliwości złożenia skargi do sądu i ministra sportu.
Z naszych informacji wynika, że w żużlowym środowisku rzeszowskim podejmowane są inicjatywy mające na celu uratowanie tej mającej tak znakomite tradycje dyscypliny.
Przepraszali, deklarowali
Warto podkreślić, że piśmie do konkursowego wniosku do PZM, Speedway Stal przeprosiła „za zaistniałą sytuację w okresie ostatnich trzech miesięcy” oraz wskazywała m.in. na to, że zadłużenie przejmowanego klubu przez nowy zarząd okazało się dwukrotnie większe niż zakładano. Były też deklaracje, że podjęte zostały już kroki i inicjatywy mające na celu odbudowanie zaufania, marki i stabilności finansowej klubu. Nowy zarząd klubu miał pracować bez Ireneusza Nawrockiego i Marcina Janika. Nie znalazło to także uznania w oczach prezydium PZM. Władze żużla oczekiwały na konkretne działania w postaci spłaty zadłużenia wobec instytucji państwowych i zawodników. Jak się dowiadujemy, teoretyczne już szanse dla Speedway Stali Rzeszów jeszcze istnieją i związane są właśnie ze spłatą długów i zabezpieczeniem finansowym na cały sezon, co umożliwi klubowi zwrócenie się do PZM z wnioskiem o otwarcie nowego procesu licencyjnego. PZM może wyrazić na to zgodę lub nie.
Widziane z bliska. Kto załatwił nasz żużel?
„Herbie” żałuje kibiców
- Zawsze lubiłem pana Nawrockiego, prezesa klubu, podobały mi się jego pomysły i to, co chciał zrobić z żużlem. Był to jeden z głównych powodów, dla którego podpisałem kontrakt ze Stalą w ubiegłym sezonie sezonie. Jest wiele rzeczy politycznych, ale nie jest miło słyszeć, że pojawiły się pewne problemy finansowe. Mam nadzieję, że uda mu się je rozwiązać i przywrócić klubowi równowagę - komentuje sytuację w Stali Hancock.
Greg jest rozczarowany, że tysiące kibiców z Rzeszowa nie mają klubu, który mogliby wspierać w tym roku. - To jest prawdziwy wstyd, ale mam nadzieję, że uda się to naprawić i żużel wróci do miasta, tak szybko, jak to możliwe. Fani zostali okradzeni z możliwości oglądania drużyny w 1 lidze - dodaje „Herbie”. - Mieliśmy udany rok i myśleliśmy, że to dopiero początek czegoś wielkiego. Mam nadzieję, że może z pomocą miasta, uda się rozwiązać problem - powiedział Hancock.
Zawodnik stwierdził także, że do tej pory nie otrzymał żadnej oferty z polskiej ligi; czeka na nie i je rozpatrzy.
POPULARNE NA NOWINY24.PL/SPORT:
Tłumy na meczu Developresu i przegrana z Budowlanymi [FOTKI]
Co wiesz o plebiscycie Nowin, czyli historii sportu [QUIZ]
JKS wygrał turniej Lotycza [ZDJĘCIA]
Prezydent Krosna o żużlu: Wiążemy z Wilkami duże nadzieje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Rutkowski grozi, że nagra piosenkę z Wiśniewskim! Będzie nowe Ich Troje?!
- Hanna Gucwińska nie doczekała się dzieci. Jej wyznanie wyciska łzy z oczu
- Ewa Gawryluk przysłoniła walory zaledwie siateczką. Dalibyście jej 56 lat? [ZDJĘCIA]
- Opozda podjęła decyzję w sprawie Vincenta. Królikowski nie ma tu nic do gadania