Mecz kolejki to zdecydowanie starcie JKS-u 1909 Jarosław (2. miejsce, 13 pkt) z Resovią (1., 15). To nie tylko spotkanie dwóch najlepszych drużyn, ale też defensyw.
Piotr Cisek, bramkarz JKS-u, w sześciu meczach przepuścił tylko dwa gole, Marcin Pietryka, golkiper "pasiaków", ma bilans pięciu straconych goli w siedmiu spotkaniach.
Czy zanosi się na bezbramkowy remis?
- Miejmy nadzieję, że nie. Liczymy na trzy punkty - mówi Pietryka.
- Będą gole, coś ukujemy - śmieje się Cisek.
- Na pewno nie nastawimy się na remis, tylko gramy o wygraną. Wprawdzie staramy się bronić całym zespołem, długo grać piłką z tyłu, ale jak dostajemy sygnał, to atakujemy. Resovia ma skład drugoligowy, jest faworytem, jednak chcemy wygrać - przyznaje bramkarz JKS-u.
- Fakt. Jedziemy do Jarosławia w roli faworyta i podołamy zadaniu. Chcemy pójść za ciosem, podtrzymać passę. Gra idzie nam w miarę nieźle, jak sami nie zrobimy błędów z tyłu to spokojnie wygramy. JKS na pewno zagra solidnie w obronie, będzie czekał na kontry - z czego słynie. Będziemy musieli atakować - dodaje Pietryka.
Nie wiadomo, czego się spodziewać
Karpaty (12., 8) kontra Polonia (15., 6) to mecz zespołów, które na razie nie zachwycają.
- Nie wiadomo, czego się spodziewać po rywalach. 7-0 z solidnym Podlasiem to nie jest przypadek. Ma graliśmy z zespołem grającym o trzy ligi wyżej (towarzysko z Piastem Gliwice - przyp. red.) i było 0-8, ale mam nadzieję, że pucharowa wygrana z Naftą Jedlicze nas odblokowała - mówi Szymon Szydełko.
Trener Karpat, który zapewnia, że jego zespół szczególnie uważał będzie na Arkadiusza Gosę (przed tygodniem strzelił pięć bramek).
- Nie musze go "studzić", to nie jest tego typu człowiek i zawodnik, żeby "odleciał" - uśmiecha się Robert Różański, trener Polonii.
- Karpaty też nie mają zbyt wielu punktów i będzie mecz na styku. Zresztą dla nas nie ma łatwych meczów. To derby, w dodatku gramy na wyjeździe - dodaje.
Orzeł (11., 9) podejmuje Izolatora (3., 12). W meczach tych drużyn zawsze jest sporo emocji i goli.
- Chyba nigdy nie zapomnimy remisu 4-4 z poprzedniego sezonu - mówi Bartosz Karwat, kapitan Izolatora.
- Już zapomnieliśmy o wpadce w Świdniku i jedziemy po trzy punkty, choć na pewno ich nie zlekceważymy - zapewnia.
Mecz z podtekstem
- Dla mnie to mecz z podtekstem. Wprawdzie to już nie ta drużyna sprzed paru lat, ale kilku kolegów się uchowało i jest to dodatkowy bodziec, żeby się pokazać na ich tle z dobrej strony - uśmiecha się Krzysztof Sierżęga.
Pomocnik Orła odpokutował już karę za kartki: - Najgorsze już za nami, jak Izolator nie jesteśmy drużyną remisów, więc gramy o pełną pulę.
Ostatni z meczów weekendu to starcie sąsiadów: Sokół (13., 8) kontra Stal Sanok (14., 7).
- Jest bojowe nastawienie, chcemy mocno powalczyć o trzy punkty, ale Sanok po to samo przyjedzie - mówi Grzegorz Łuczyk, trener Sokoła.
- Nasza forma stoi w miejscu, ale kolejny remis już nas nie interesuje, potrzeba zwycięstw. Rywale jednak nieźle w się prezentują, mają doświadczony zespół, beniaminkiem są tylko z nazwy - dodaje Robert Ząbkiewicz, II trener Stali.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zadymy na urodzinach uczestniczki "Rolnika". Karetka pogotowia, gaz pieprzowy. Szok!
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA