Szkoła Podstawowa w Świerchowej do likwidacji

Zanim szkoła zostanie zlikwidowana – zgodnie z prawem – organ prowadzący, w tym przypadku Gmina Osiek Jasielski, musi wskazać przyczyny likwidacji. Oprócz tego, władze gminy muszą zapewnić bezpieczny i szybki dowóz uczniów z likwidowanej szkoły do najbliższej placówki. W gminie Osiek Jasielski władze wskazały, że przyczyną likwidacji placówki jest zbyt mała liczba uczniów. W obecnym roku szkolnym do szkoły w Świerchowej uczęszcza 9 dzieci. Nie funkcjonują klasy 1 i 2, natomiast do klasy 3 uczęszcza 6 dzieci, a pozostała trójka dzieciaków chodzi do oddziału przedszkolnego. W przyszłym roku 6 uczniów będzie musiało zmienić szkołę (placówka w Świerchowej ma jedynie oddziały 1-3), w placówce zostaną tylko dzieci z oddziału przedszkolnego. W związku z małą liczbą dzieci zwiększają się wydatki na szkołę. Z roku na rok subwencja oświatowa przesyłana na konto gminy ze strony państwa jest coraz niższa, więc wrastają nakłady samorządu na tę szkołę. Organ prowadzący o planowanej likwidacji zawiadomił rodziców o oraz kuratora oświaty.

- Jeżeli dojdzie do likwidacji, to chcemy tam otworzyć oddział dla najmniejszych dzieci - żłobek. Jeśli będzie nabór na dotację do utworzenia takiej placówki to będziemy aplikować – zapewnia Andrzej Stachurski, wójt gminy Osiek Jasielski. Gospodarz samorządu podkreśla, że przydałby się żłobek na terenie gminy, który odciążyłby młode małżeństwa. - Oni nie mają z kim zostawić dzieciątek, muszą wynajmować opiekunki, a z tym też nie jest łatwo. Myślę, że uda nam utworzyć się żłobek z pożytkiem dla całej gminy – powtarza po raz kolejny Stachurski.

To już trzecie podejście władz gminy do likwidacji placówki edukacyjnej w Świerchowej. Po raz pierwszy temat likwidacji szkoły pojawił się w planie obrad sesji rady gminy w 2016 roku. Wówczas podczas obrad na sali pojawiło się mnóstwo rodziców, którzy żądali wycofywania się z planów likwidacji. Władze gminy na czele z ówczesnym wójtem Mariuszem Pykoszem zdjęły punkt dotyczący likwidacji z obrad rady gminy. Tłumaczono wtedy, że rząd obiecał pomoc dla małych szkół. Przed 6 laty do Świerchowej uczęszczało 31 uczniów. Kolejną próbę likwidacji podjęto rok temu. Wówczas w planie była likwidacja szkoły w Świerchowej i Załężu. Wójt Stachurski ostatecznie wycofał się z pomysłu. Tłumaczył, że po rozmowach z kadrą oraz rodzicami, zdecydowano odstąpić do likwidacji. Rodzice zapewniali też, że będą kierować swoje pociechy do szkół w swojej miejscowości, a nie do większych placówek w Osieku Jasielskim, bądź Zarzeczu.

Po roku czasu sytuacja w Świerchowej jest gorsza niż rok temu. Dzieci ubywa, a prognoza na kolejny rok pokazuje, że będzie ich tylko 3 w oddziale przedszkolnym. - Rok 2010 był czasem, kiedy widać było niż demograficzny, ale przez tyle lat trzymaliśmy tę szkołę. Przykro nam, że akurat nasza miejscowość, oprócz Czekaju – pozostanie bez szkoły. Już w zeszłym roku były prowadzone rozmowy w naszej miejscowości, rozmawialiśmy, próbowaliśmy namawiać mieszkańców by pozostawili swoje dzieci w Świerchowej – tłumaczy Marek Kiełbasa, wiceprzewodniczący rady gm. Osiek Jasielski.

Zapewnia, że z jego strony nie będzie zgody na likwidację placówki. Ubolewa, że mimo próśb, mieszkańcy Świerchowej zawożą swoje dzieci do szkół w Osieku Jasielskim, Łężynach i Zarzeczu. - Mają takie prawo nie możemy im zabronić – zaznacza wiceprzewodniczący Kiełbasa. I dodaje, że będzie namawiał rodziców oraz wójta do kolejnych rozmów o pozostawieniu dzieciaków w tej szkole. - Jeśli nic nie wskóramy, to nam przykro. Nie wygramy z demografią, nie wygramy z mieszkańcami, którzy oddają dzieci do innych szkół – podsumował radny ze Świerchowej.

W głosowaniu nad uchwałą intencyjną dotyczącą likwidacji szkoły w Świerchowej głosowało 14 radnych, dwóch było przeciw (Marek Kiełbasa, Mariusz Zagórski). Teraz informacja o zamiarze likwidacji zostanie przesłana do Kuratora Oświaty i gmina będzie oczekiwać na decyzję kuratorium.