Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szok, niedowierzanie i szukanie wyjścia z sytuacji – Karbarz, Kozdrański i Ziętarski o decyzji MKOl w sprawie dopuszczenia Rosjan do igrzysk

Marek Bluj, Marcin Jastrzębski, Daniel Ludwiński
Posiedzenie Komitetu Wykonawczego MKOl w Lozannie, na którym zapadła decyzja o przywróceniu Rosjan i Białorusinów do zawodów międzynarodowych
Posiedzenie Komitetu Wykonawczego MKOl w Lozannie, na którym zapadła decyzja o przywróceniu Rosjan i Białorusinów do zawodów międzynarodowych EPA/PAP
Międzynarodowy Komitet Olimpijski we wtorek, 28 marca, uchylił drzwi dla sportowców z Rosji i Białorusi, wydając zgodę na dopuszczenie ich do zawodów międzynarodowych i igrzysk olimpijskich w Paryżu 2024 pod neutralną flagą. Jak na tę decyzję MKol zareagowali polscy sportowcy i trenerzy, byli i przyszli olimpijczycy. Wypowiedzieli się specjalnie dla nas Marek Karbarz, Grzegorz Kozdrański i Mirosław Ziętarski.

Przedstawiciele kraju prowadzącego brudną wojnę nie mogą startować

Marek Karbarz, były znakomity siatkarz Resovii i Hutnika Kraków oraz reprezentacji Polski, mistrz olimpijski z Montrealu (1976) i mistrz świata z Meksyku (1974) oraz olimpijczyk z Monachium (1972), nie ma żadnych wątpliwości, co do sensowności decyzji MKOl w sprawie Rosjan i Białorusinów:

Legendarny siatkarz ze „złotej” drużyny Huberta Wagnera, mistrz olimpijski z Montrealu '76 i mistrz świata z Meksyku '74 Marek Karbarz
Legendarny siatkarz ze „złotej” drużyny Huberta Wagnera, mistrz olimpijski z Montrealu '76 i mistrz świata z Meksyku '74 Marek Karbarz Bartosz Frydrych

– Sportowcy Rosji i Białorusi, ze względu trwającą wojnę na Ukrainie i prowadzoną przez ich rządy politykę agresji, absolutnie nie powinni zostać dopuszczeniu do startu w międzynarodowych zawodach sportowych, zwłaszcza w igrzyskach olimpijskich, które są wielkim świętem sportu, przyjaźni, pojednania i radości. Wprawdzie sport nie powinien mieszać się do polityki, ale w tym przypadku nie można go od niej w żaden sposób oderwać. Sportowcy kraju, który napadł na inny kraj i nadal prowadzi brutalną wojnę, nie mogą go reprezentować, ani występować na arenie międzynarodowej

– twierdzi 218-krotny reprezentant Polski, siatkarz „złotej drużyny” Huberta Wagnera oraz były trener.

PKOl powinien przeprowadzić ankietę w sprawie dopuszczenia Rosji

Grzegorz Kozdrański, dawny skoczek do wody, uczestnik igrzysk olimpijskich w Barcelonie 1992, obecnie trener, uważa, że trzeba być solidarnymi z Ukrainą, ale najuczciwszym rozwiązaniem byłoby przeprowadzenie przez PKOl ankiety wśród sportowców i zapytać ich o zdanie, czy chcą rywalizować z Rosjanami i Białorusinami:

– Trudno mi jednoznacznie ocenić tę sytuację. Rozumiem, że wojna wywołana przez Rosję to napaść, coś bezdyskusyjnie złego, coś co nie miało prawa się rozpocząć. Z drugiej strony zastanawiam się, jak patrzeć na wszystkich Rosjan. Sportowcy zawsze chcą rywalizować, świat sportu to inna rzeczywistość. Decyzję MKOl-u omawiałem w domu ze swoimi dziećmi. Moi synowie są za tym, żeby tych sportowców nie dopuszczać do igrzysk. Ja zaś znam wielu zawodników z Rosji, czasem są to moi dobrzy znajomi. Swego czasu wyjeżdżaliśmy z kadrami na obozy do Rosji. Wiem, że niektórzy rosyjscy sportowcy traktują Władimira Putina jako dobrego gospodarza. Ale mam kolegę zaś kolegę z Białorusi, który mocno sprzeciwia się reżimowi Aleksandra Łukaszenki i szuka swojego miejsca na Zachodzie. Podsumowując, myślę, że trzeba być solidarnymi z Ukrainą, musimy naciskać, przeciwstawiać się rosyjskiej agresji. PKOl mógłby zrobić ankietę i spytać naszych sportowców o zdanie. Byli już przecież zawodnicy, którzy na międzynarodowych imprezach, podczas dekoracji, nie chcieli stać obok Rosjanina...

Wskazana byłaby selekcja i dopuszczenie Rosjan przeciwnych wojnie

Mirosław Ziętarski, zawodnik AZS UMK Toruń, złoty medalista mistrzostw świata i srebrny medalista mistrzostw Europy, uczestnik igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro 2016 w wioślarstwie w czwórce podwójnej i w Tokio 2020 w dwójce podwójnej, choć wie, że większość sportowców jest przeciwna wojnie, to sprawiedliwe dla rywalizacji byłoby dopuszczenie do startów tych Rosjan, którzy z tą wojną nie mają nic wspólnego.

Wioślarska dwójka podwójna na igrzyskach olimpijskich w Tokio 2020 Mirosław Ziętarski i Mateusz Biskup
Wioślarska dwójka podwójna na igrzyskach olimpijskich w Tokio 2020 Mirosław Ziętarski i Mateusz Biskup Paweł Relikowski

– Wydaje mi się, że większość sportowców jest przeciwna tej wojnie. Zawodnicy nie mają na nią wpływu. Ciężko trenują, poświęcają treningom połowę życia, więc uważam, że powinni być dopuszczeni do rywalizacji na igrzyskach olimpijskich. Zdania są podzielone, ale moim zdaniem powinna być jakaś selekcja i dopuszczenie do startów tych, którzy z tą wojną nie mają z nic wspólnego. W mojej dyscyplinie, czyli wioślarstwie, Rosja stoi całkiem nieźle. Jeśli wróci, to przynajmniej będzie wiadomo, że w zawodach startują wszyscy najlepsi wioślarze na świecie. Na co dzień na zgrupowaniach naszej reprezentacji o tym jednak nie mówimy. Akurat w mojej konkurencji Rosja się nie liczy, w innych, w których Polacy też są mocni, Rosjanie również nie pokazują się w czołówce. Dla nas konkretnie nie będzie to miało aż takiego znaczenia, więc temat powrotu rosyjskich sportowców w naszych rozmowach się nie pojawia

– uznaje reprezentacyjny wioślarz z Torunia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Szok, niedowierzanie i szukanie wyjścia z sytuacji – Karbarz, Kozdrański i Ziętarski o decyzji MKOl w sprawie dopuszczenia Rosjan do igrzysk - Sportowy24

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24