Szokujące okoliczności ataku nożownika we Frysztaku

Do napaści doszło przed południem minionej środy w miejscu, które mieszkańcy nazywają Koloseum. Zaniedbany ogród tego drewnianego pustostanu od lat jest miejscem spotkań sympatyków niewyszukanych trunków.

Tamtego dnia na miejsce dotarł Stanisław Z., który na co dzień ma trudności z poruszaniem się, a wśród mieszkańców Frysztaka uchodzi za spokojnego starszego pana. Podszedł do biesiadującego w zaroślach 28-letniego Damiana K. i kilkakrotnie ugodził go nożem.

Ofiarę w stanie ciężkim przewieziono do szpitala.

Strzyżowska policja szybko ustaliła sprawcę ataku, zatrzymanemu nawet nie zakładano kajdanek. Nie zachodziła obawa ucieczki, Stanisław Z. szedł do radiowozu wspierając się... na dwóch laskach.

- Przedstawiliśmy mu zarzut usiłowania zabójstwa – potwierdza Dariusz Cioban, Prokurator Rejonowy w Strzyżowie. – Obecnie na wniosek prokuratury i z decyzji sądu przebywa w tymczasowym areszcie. Mogę dodać, że przyznał się do winy.

Nie do końca jasne są motywy, które kierowały Stanisławem Z. Nieoficjalnie mówi się, że starszy pan podejrzewał, iż został przez Damiana K. okradziony z gotówki. Prok. Cioban potwierdza, że i taki wątek uwzględniono w toku śledztwa.

Jeśli sąd potwierdzi zarzuty prokuratury 85-latkowi grozi nawet dożywotnie więzienie.

ZOBACZ TEŻ: Wybijał szyby, potem zaatakował nożem. Nożownik w Zakopanem zabił starsza kobietę, drugą ciężko ranił

Źródło:
TVN 24