Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szopka spod dłuta

ANETA DYKA
MIELEC. W Samorządowym Centrum Kultury otwarto wystawę prac Kazimierza Czapki, twórcy pochodzącego z Sędziszowa Młp. Głównym elementem ekspozycji była rzeźba "Szopka betlejemska", której fotografia umieszczono jna firmowej karcie świątecznej SCK.

- Ta ekspozycja wyjątkowo przystaje do aury świąt, która nas teraz otacza, przywołuje typowy dla tego okresu klimat - powiedział wicedyrektor SCK, Marek Skalski, który otworzył wystawę.
Warto zaznaczyć, że twórczość Kazimierza Czapki wywodzi się z nurtu ludowego, co sprawia, iż artysta często odwoływał się, zwłaszcza w pierwszym etapie twórczości, do motywów ludowych.
- Przed 20 laty wieś była inna. Uwieczniłem chłopa z sierpem, kobietę z nosidłami. Takiego ani podobnych widoków już na wsi się nie uświadczy, więc odszedłem od wątków wiejskich - przyznał twórca.
Wśród rzeźb znalazły się dzieła wyobrażające m.in. maskę pośmiertną Tutenchamona, kulturystę, którego atletyczna figura kojarzy się z postaciami uwiecznionymi w antycznych rzeźbach. Obok można było zobaczyć profil papieża i krzyże pasyjne. Autor zdradza, iż ta różnorodność tematyczna wynika z faktu, iż początek jego wórczości był chaotyczny tematycznie i artystycznie.
- Gdy zaczynałem rzeźbić, pasjonował mnie sam proces wydobywania z drewna kształtów. Często coś fascynowało mnie tylko przez chwilę, ale było rzeźbione. Tak było np. z maską faraona. "Kulturysta" powstał w odpowiedzi na konkurs o tematyce sportowej, w tym okresie podobała mi się właśnie ta dziedzina. Praca zdobyła zresztą nagrodę i dużo jeździła po świecie - wyjaśniał Czapka.
Artysta w tej chwili poświęca się głównie tematyce sakralnej i, jak opowiada, wynika to przede wszystkim z oczekiwań ludzi. - Ktoś kiedyś zobaczył pierwsze rzeźby, zapamiętał mnie, a potem polecił jako wykonawcę wrót do kościoła, czy części ołtarza. Tak było z tronem Matki Bożej Fatimskiej - wspomina. - Dzieło powstało gdy mały wiejski kościół w Terliczce otrzymał z Fatimy figurkę Matki Bożej. Wymagała ona oprawy. Powstał projekt, surowo oceniany przez znawców sztuki sakralnej. Jego pierwsza wersja wymagała poprawek, ale następna podobała się na tyle, iż tron wykonany przez Czapkę mógł stanąć w kościele. - W ten sposób artysta, którego dziś gościmy unieśmiertelnił się - podkreślił Skalski.
Kazimierz Czapka nie pozbywa się swoich dzieł, ale chętnie wykonuje repliki. Wystawa będzie czynna do 15 stycznia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24