"Szóstka" w Dużym Lotku. W Sanoku ktoś wygrał 1,6 mln zł

Od 27 lat prowadzi tę kolekturę pani Weronika Komska. Za kilka dni punk przeniesie się w nowe, bardziej reprezentacyjne miejsce. Na "odchodne" spotkała jednak panią Weronikę duża niespodzianka. "Szóstka" padła u niej.

- Dzisiaj rano dopiero się o tym dowiedziałam, z wydruku. Ciężko było mi w to uwierzyć. Wydrukowałam, więc ten odcinek jeszcze raz. Patrzę - to samo, więc znowu wydrukowałam i znowu. Aż wreszcie uwierzyłam, że to u mnie padła ta "szóstka" - opisuje swoją reakcję kobieta.

Zaraz wywiesiła ogłoszenie z tą radosną informacją. Klienci zareagowali na nie również z niedowierzaniem. Jeden ze stałych bywalców kolektury zrobił pani Weronice psikusa. Poinformował ją, że to on jest szczęśliwym wygranym.

- Byłam skłonna uwierzyć, gdyż często puszcza u mnie kupony - przyznaje pani Weronika.

Żartowniś nie był jednak świeżo upieczonym milionerem. Pani Weronika nie wie, kto wygrał pieniądze.
- Raczej do mnie nie przyjdzie. Chyba, że zjawi się, bym sprawdziła mu kupon - dodaje kobieta.

Ruch w kolekturze był dzisiaj spory. Pani Weronika spodziewa się jednak większego zainteresowania jej kolekturą dopiero za kilka dni, gdy szczęśliwa wieść się rozniesie.

Więcej informacji, w jutrzejszych Nowinach.