Szpilka - Różański 8 maja w Rzeszowie? Bokserzy się niecierpliwią, promotor uspokaja

- Jeśli nic złego się nie wydarzy, to właśnie 8 maja dojdzie do walki Łukasza Różańskiego z Arturem Szpilką w Rzeszowie - potwierdza Andrzej Wasilewski, szef grupy Knockout Promotion, promotor obu zawodników i organizator wielu gal również w Rzeszowie. - Mieliśmy pewne ustalenia z prezydentem Ferencem, które zostały zapisane i które mam nadzieję zostaną zrealizowane przez nowych włodarzy. Umowy podpisanej nie ma, ale mamy z nimi kontakt i liczę, że wkrótce ustalimy szczegóły. Jeśli chodzi o miejsce, to chcielibyśmy, aby gala odbyła się w hali na Podpromiu. Liczę bardzo, że na halę będą mogli wejść już kibice.

Sprawa pojedynku Szpilki z Różańskim ciągnie się od kilku miesięcy. Początkowo mówiło się o przełomie lutego i marca, potem data była jeszcze kilka razy przesuwana. Organizatorzy liczyli, że może obostrzenia będą mniejsze i dzięki temu będzie możliwa obecność publiczności na gali. Obecnie jednak wydaje się to niemal niemożliwe.

Drugą sprawą zostaje porozumienie z samymi zawodnikami. Różański dość szybko zadeklarował, że przyjmie zaproponowane warunki, ale wciąż nie ma oficjalnego potwierdzenia, czy ofertę organizatora przyjmie Szpilka. Pięściarz z Wieliczki rozstaje się po tej walce z obecnym promotorem i to też nie pomaga w negocjacjach.

Niecierpliwią się kibice i sami pięściarze.

- Mam dość tej całej sytuacji, jestem konkretnie zniesmaczony. Boks jest dla mnie najważniejszy, ale tego co się dzieje mam serdecznie dość - mówił Artur Szpilka w wywiadzie dla ringpolska.pl. - Dostałem kontrakt, ale to, co tam jest zapisane, to przechodzi ludzkie pojęcie. Rozmawiałem jednak z promotorem, on powiedział, że to przeglądanie raz jeszcze i myślę, że się dogadamy. Wk... mnie to, że nie wiem nic, ile można siedzieć i denerwować się tym kiedy będzie w końcu ta walka. Jak się nie dogadamy, to mam plan B i będę walczył z kimś innym.

Również Różański nie jest zadowolony z tego, że walka jest ciągle odwlekana.

- Ciężko pracuję na treningach, przygotowujemy się, ale to jest bardzo dziwne, gdy nie wiesz kiedy będzie ta walka - mówi zawodnik Stali Rzeszów.

Obie strony uspokaja promotor.

- Wydaje się, że wszystko jest już jasne - mówi Wasilewski. - Otrzymaliśmy od prawnika Artura kontrakt z naniesionymi poprawkami i jesteśmy w stanie je zaakceptować. 8 maja Szpilka i Różański skrzyżują rękawice, a zwycięzca walki będzie miał duże szanse na pojedynek o mistrzostwo świata.

Szpilka zaciekle domaga się i podkreśla, że chce przed walką testów antydopingowych i że muszą to być testy olimpijskie.

- Kontaktowałem się z komisją antydopingową Polada, czy kontaktowali się w sprawie walki. Odpowiedź była, że nie!!! Nie odpuszczę tego. Badania wyrywkowe i po walce muszą być - napisał w mediach społecznościowych A. Szpilka, który zadeklarował się, że jest w stanie nawet zapłacić za te testy.

- Oczywiści zgadzam się na takie testy, bo czemu miałbym się nie zgodzić. Tylko niech, to nie będzie tak, że testy wykonuje jakiś znajomy Artura. Jak to będzie robione przez POLADA, to nie ma problemu - odpowiada Różański.

Walka Szpilka - Różański ma się odbyć w nowej kategorii wagowej bridgerweight w limicie do 103,6 kg. Obaj pięściarze ważą nieco więcej, ale zadeklarowali, że nie jest to dla nich problemem zrzucenie kilku kilogramów. Dodatkową motywacją dla nich jest fakt, że stawką będzie jeden z pasów WBC Internationa lub WBC Silver. Każdy z tych pasów jest niemal przepustką do walki o eliminatora lub nawet o mistrzostwo świata WBC nowej kategorii wagowej, która nie ma jeszcze swojego mistrza. Wg najnowszego rankigu, prestiżowa federacja WBC notuje obu pięściarzu w czołowej dziesiątce bridgerweight.

Na portalach bukmacherskich pojawiły się już nawet typy na walkę Szpilki i Różańskiego. Wg specjalistów od kursów faworytem jest rzeszowianin, a walka skończy się przed czasem.

Wygląda też na to, że gala nie będzie pokazywana w telewizji, tylko w internecie i to za dodatkową opłatą, w tzw. systemie PPV (pay per view). Prawdopodobny koszt obejrzenia gali ma się wahać od 19-29 zł w zależności od pakietu.

Jak sugeruje promotor, oprócz wspomnianej walki wieczoru na rzeszowskim ringu zaprezentować się mogą m.in. Mateusz Masternak, Fiodor Czerkaszy, Paweł Stępień czy Adam Balski. Fani boksu domagają się, żeby ten ostatni zmierzył się z trenującym obecnie w Stali Rzeszów Mateuszem Kubiszynem. Obaj spotkali się w ubiegłym roku podczas gali w Augustowie. Balski nieznacznie na punkty pokonał Kubiszyna, ale ten drugi był zdecydowanie lepszy w końcówce i kto wie, gdyby wala trwała nieco dłużej, być może znokautowałby rywala.