Szymon Bajor: Jak pokonam Oliveirę, to dostanę rewanż z Olim Thompsonem o pas FEN

- Oli Thompson, który jest posiadaczem pasa FEN, dał zielone światło na rewanż ze mną. Muszę tylko pokonać Oliveirę - mówi Szymon Bajor. Zawodnik Art Fight Rzeszów w ubiegłym roku przegrał przez KO z Anglikiem walkę o pas FEN wagi ciężkiej. To była krótka walka, trwała tylko 23 sekundy, dlatego Bajorowi bardzo zależy na rewanżu.

Szymon szybko się otrząsnął po nokaucie, w październiku zmasakrował Tassilo Lahra, którego lekarz nie dopuścił do walki po pierwszej rundzie.

- Cieszę, że dostałem propozycję pojedynku, choć liczyłem, że będzie to wcześniej. Byłem gotów walczyć nawet końcem grudnia lub na początku stycznia, ale jest luty i nie narzekam. Nie chciałem tylko, żeby ta przerwa była długa.

- mówi Szymon Bajor.

Oliveira ma bardzo podobny bilans walk do Bajora. Wygrali po 21 walk, ale Szymon ma w rekordzie 9 porażek, a Ednaldo 7 i jeden remis. Brazylijczyk ma też na koncie dwa pojedynki w UFC, ale oba przegrane. W 2019 roku stoczył też dwie walki w Polsce na galach Babilon MMA, kolejno z Michałem Kitą i Łukaszem Brzeskim. Pierwszą wygrał, ale w drugiej uległ Polakowi. Obie walki odbyły się na pełnym dystansie.

- To jest na pewno zawodnik, który nie boi się wyzwań - ocenia Szymon. - Walczył w wielu miejscach na świecie i nie boi się mocnych przeciwników. Walczył w UFC i tak jak ja w Rosji. Jego atutem jest na pewno to, że ma ponad dwa metry wzrostu i długie ręce. Ciężko było mi nawet sparingpartnera znaleźć z takimi warunkami. Widać, że woli walczyć w stójce, gdzie może wykorzystać te warunki. Ale ma też wiele luk w swoim boksie, które postaram się wykorzystać. Nigdy nie walczyłem z zawodnikiem z Brazylii. Po tej walce nie będę już musiał się pytać innych, jak oni walczą.

Gala FEN 32 rozpocznie się w najbliższą sobotę o godzinie 19. Transmisja na Polsat PPV.