Szymon Hołownia nazywa Konrada Fijołka "zielonym prezydentem" i rozdaje budki dla ptaków w Rzeszowie

- Umówiliśmy się z Konradem Fijołkiem, że jego jedną z pierwszą decyzją jako prezydenta, będzie zwołanie "Zielonego Panelu Obywatelskiego". Wskaże on decyzje do podjęcia dla prezydenta, żeby Rzeszów stał się miastem bardziej zielonym - zdradził Szymon Hołownia, prezes Stowarzyszenia Polska 2050.

Następnie dodał, że wiele punktów z programu wyborczego Konrada Fijołka pokrywa się z tym, co można znaleźć w postulatach Stowarzyszenia Polska 2050. Konrada Fijołka nazwał zaś "zielonym prezydentem".

- Rzeszów nie musi wydawać 30 tysięcy na środki chemiczne na zabijanie komarów, bo przy tym zatruwa środowisko. Są naturalne sposoby np. ptaki jerzyki zwyczajne, które są w stanie zjeść nawet to 20 tysięcy komarów dziennie

- powiedział Hołownia.

750 budek dla 1500 ptaków ma pojawić się za prezydentury Fijołka w przestrzeni miasta. Kilkanaście powieszonych zostanie już teraz. Jedna w czwartek ma zawisnąć na budynkach osiedla Projektant. Kilkaset sadzonek jabłoni otrzymają mieszkańcy Rzeszowa i w okolicach od ruchu Hołowni.

Zdjęcia ze spotkania Konrada Fijołka i Szymona Hołowni w Rzeszowie:

Jednym z priorytetów Konrada Fijołka jest poprawa jakości powietrza w Rzeszowie i wyeliminowanie smogu. Chce zadbać też o drzewa w mieście. Aby to zrobić wymyślił specjalną mapkę.

- Budowanie cyfrowej mapy drzewostanów pozwoli monitorować i kreować nowe nasadzenia w przyszłości - obiecuje Konrad Fijołek, kandydat na prezydenta Rzeszowa.

Za prezydenta Fijołka za każde wycięte drzewo, trzeba będzie nasadzić nowe.

Szymon Hołownia krytykuje innych kandydatów

- Naszym przeciwnikom politycznym ze Zjednoczonej Prawicy, chciałoby się zacytować w tej sytuacji niesławnej pamięci towarzysza Mao: "niech zakwita wśród was 100 kwiatów, niech rywalizuje ze sobą 100 szkół filozofii". Różnijcie się jak najbardziej między sobą. Kłóćcie się, spierajcie. Niech PiS walczy z przystawkami, a przystawki próbują zjeść PiS - komentował wystawienie przez Zjednoczoną Prawicę dwóch kandydatów w wyścigu o fotel na prezydenta Rzeszowa. - Opowiadają ludziom, że są Zjednoczona Prawicą, a jak dochodzi odo walki o stołki, wpływy i pieniądze, to cały ten czar pryska - dodał.

Zapewnił o tym, że będzie "trwał przy naszym kandydacie, który proponuje zupełnie nową jakość dla Rzeszowa". Choć polityk przyznał, że "nie jest to pewnie kandydat idealny", ale dodał, że "nikt z nas nie jest".

- Przeczytałem jego program, poznałem drogę tego człowieka i jestem przekonany, że zaproponuje nowy impuls, nową jakość. Choć o nowym impulsie mówi Konrada kontrkandydat, który był kandydatem na prezydenta wielu innych polskich miastach. Ostatnio w Gdańsku, teraz w Rzeszowie, potem będzie dalsza cześć objazdówki. Może w Kielcach coś się zwolni? - zastanawiał się Hołownia.

Dwie konferencje w ciągu dnia

Kilka godzin po spotkaniu w Hołownią, Fijołek zaprosił dziennikarzy na spotkanie z Tadeuszem Truskolaskim, prezydentem Białegostoku i szefem Unii Metropoli Polski (do której Rzeszów należy). Rozmawiano o tym, jak zarządzać nowoczesną infrastrukturą sportową. Z Białegostoku prezydent przywiózł "Księgę dobrych praktyk w zakresie zarządzania Spółką Stadion Miejski w Białymstoku". Stadion Miejski w Białymstoku na pewno imponuje architekturą oraz wykorzystaniem nie tylko do celów sportowych.

Na początku nie odbyło się bez gafy, bo Fijołek przekręcił nazwisko polityka. Szybko się poprawił.

- Przyjechałem z Białegostoku, czyli kawałek drogi stąd. Mimo odległości łączy nas jednak to, że jesteśmy Polską Wschodnią. Łączy nas to, że nasze miasta się rozwijają. Tak się składa, że Rzeszów potrzebuje teraz nowego gospodarza. Z pełną odpowiedzialnością i wewnętrznym przekonaniem rekomenduję rzeszowianom Konrada Fijołka - powiedział prezydent Truskolaski.

Przypomniał, że popierany przez niego kandydat jest "stąd" oraz że "wyrósł z samorządu".

- Konrad potrafi radzić sobie sam, nie musi mieć wsparcia prezydenta, który z różnych względów odszedł, bo wie, czego potrzebuje Rzeszów i rzeszowianie - wychwalał kandydata prezydent Białegostoku.

Następnie Truskolaski stwierdził, że nadchodzące wybory wręcz wojna o demokrację.

- Wybory w Rzeszowie, to nie jest bitwa o miasto. To jest bitwa o to, czy wygrają siły prodemokratyczne, czy tez siły, które z jednej strony niszczą polskie sądownictwo, demokrację, zastraszają sędziów, upolityczniły wszystko, co jest możliwe, korzystają z polskiej telewizji, która karmi manipulacjami. Chcemy, aby nasza ojczyzna powróciła na ścieżkę prodemokratycznego rozwoju. Konrad Fijołek jest symbolem walki o lepszy Rzeszów i lepszą Polskę - twierdził Tadeusz Truskolaski.