Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szymon Kaliniec resoviakiem jest od małego

Marcin Jastrzębski
Szymon Kaliniec wychował się w Resovii. Obecnie piłka to w jego życiu priorytet, ale nagrodą był mocno zaskoczony.
Szymon Kaliniec wychował się w Resovii. Obecnie piłka to w jego życiu priorytet, ale nagrodą był mocno zaskoczony. Krzysztof Kapica
- Resovia stawia na swoich i trzeba z tego korzystać - mówi Szymon Kaliniec, pomocnik Resovii, laureat w kategorii "Odkrycie roku".

- Nigdy nie zmieniłeś barw klubowych. I chyba nie żałujesz?

- Absolutnie. W tym klubie wychowankowie mają teraz o wiele łatwiej zaistnieć. Resovia zmieniła patrzenie na swoich zawodników, gdy w 2013 roku klub nie otrzymał licencji na grę w II lidze. Od tego czasu w tym klubie zmieniło się bardzo wiele. Klub patrzy na życie o wiele bardziej realistycznie. Nikt nie wymyśla dziwnych transferów, jest okazja dla młodych. Między innymi ja na tym skorzystałem. Proszę mi wierzyć, że to będzie procentować.

- Od 3 klasy podstawówki jesteś resoviakiem...

- Całe życie w Resovii - tak można podsumować moją dotychczasową grę w piłkę. Pierwszym trenerem był Szymon Dusza, który prowadził mój zespół w kolejnych grupach młodzieżowych. Długo juniorzy Resovii walczyli w II Podkar- packiej Lidze Juniorów, nasz zespół wywalczył awans do I ligi.

- Jesteś zaskoczony tą nagrodą?

- Zdecydowanie tak. Nie jestem z siebie tak bardzo zadowolony, wiem, że mogę więcej. Moje zdanie na temat rozwoju w sporcie jest takie, że nie ma rzeczy niemożliwych. Ja nigdy się nie poddaję.

- Marzysz o karierze piłkarza czy szukasz innych dróg?

- Daję sobie dwa, trzy lata. Jeśli w tym czasie nie uda mi się chociaż liznąć profesjonalnej piłki, to zostanę na poziomie III lub IV ligi i będę szukał pracy.

- Już żyjesz jak piłkarz...

- Ale wiem, że jestem jeszcze amatorem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24