Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szymon Szydełko nie jest już trenerem Karpat Krosno

Miłosz Bieniaszewski
Trener Szydełko w Karpatach pracował ponad dwa lata.
Trener Szydełko w Karpatach pracował ponad dwa lata. Krzysztof Kapica
Już po porażce na inaugurację z Resovią wielu wróżyło, że czas Szymona Szydełki w Karpatach Krosno dobiega końca. Do rozstania doszło dzisiaj.

"Jesteś tak dobry, jak twój ostatni mecz". To zdanie bardzo często powtarzają trenerzy. W przypadku Szymona Szydełki ta maksyma nie ma potwierdzenia. Z Chełmianką Karpaty Krosno wygrały, ale on i tak pożegnał się z pracą. - Bo wcale nie chodziło o wyniki, ale styl - wyjaśnia Marek Penar, prezes krośnieńskiego klubu. - Przykładowo w Lublinie przegraliśmy, ale wracałem dumny z mojej drużyny, bo zostawiła na boisku zdrowie. Po Chełmiance, mimo wygranej, miałem mieszane uczucia - dodaje.

Szydełko trenerem Karpat był od czerwca 2013 roku. W pierwszym sezonie jego pracy klub borykał się z wielkimi kłopotami, ale drużyna skończyła sezon na szóstym miejscu. Szczególnie udana była wiosna, co miało zwiastować dalszą poprawę gry. Kolejny sezon - jak wszyscy pamiętamy - długo układał się rewelacyjnie dla krośnian, którzy zostali mistrzami jesieni i byli głównym kandydatem do wygrania ligi. Końcówca poprzedniego sezonu była jednak słaba i to Stal Rzeszów okazała się najlepsza. - Wszyscy pamiętamy, co Karpaty zaprzepaściły wiosną tego roku i patrząc na grę niewiele się zmieniło. A ten sezon jest wyjątkowy i trzeba było drużyną wstrząsnąć. Decyzji na pewno nie podjąłem nagle - mówi sternik Karpat.
Do rozstania doszło za porozumieniem stron, bez palenia za sobą mostów. - Rozstaliśmy się w pełnej zgodzie i uścisnęliśmy sobie ręce. Jestem pełen podziwu dla trenera Szydełki i mam nadzieję, że się jeszcze spotkamy na piłkarskiej drodze. To mu zresztą przekazałem - stwierdził nasz rozmówca. - Na najbliższym meczu z Tomasovą, bądź kolejnym w Krośnie z JKS-em Jarosław oficjalnie podziękujemy trenerowi i się pożegnamy. Zasłużył na to swoją dotychczasową postawą - dodał.

Trener Szydełko nie bardzo miał ochotę komentować rozstanie. - Nie spodziewałem się takiej decyzji po wygranym meczu. Po rozmowach doszliśmy jednak do wspólnych wniosków, że to będzie najlepsze rozwiązanie. Kończy się jakiś rozdział, a ja ze swojej strony życzę oczywiście klubowi i zawodnikom samych sukcesów i wygrania ligi. Nad swoją przyszłością się jeszcze nie zastanawiałem - stwierdził.

Nowy trener Karpat ma być przedstawiony na środowej konferencji prasowej, która rozpocznie się o godz. 16. - Teraz powiem tylko, że na pewno nie będzie nim Tomasz Hajto. Tomek, z którym dobrze się znamy był na naszym meczu z zupełnie innych powodów - dodaje Marek Penar.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24