Ta technologia może być żyłą złota dla Transsystemu z Łańcuta

Właśnie wychodząc z takiej filozofii działania spółka Transsystem z Woli Dalszej k. Łancuta podjęła się kolejnego poważnego wyzwania technologiczno–organizacyjnego.

Koniec już we wrześniu

Otóż na zlecenie włoskiego koncernu Magaldi, ta znana już niemal na wszystkich kontynentach spółką z Podkarpacia dostarczy elementy instalacji suchego odpopielania dla elektrowni Westfalen w Niemczech.

Dodać należy, że ma zrobić to w iście rekordowym czasie. Otóż planowane zakończenie prac będących przedmiotem tego innowacyjnego kontraktu przewidziano już na koniec września 2010 roku.

Zalety tej technologii

Sama nazwa: system suchego odpopielania niewiele mówi przeciętnemu zjadaczowi chleba, ale dla energetyków to prawdziwe wyzwanie i wyższa szkoła jazdy.

- System stworzony przez koncern Magaldi, jest nowoczesnesnym rozwiązaniem, które w szybkim tempie zastępuje na świecie tradycyjną metodę hydroodpopielania. Posiada ono szereg zalet powodujących, że kolejne koncerny energetyczne decydują się na jego wdrożenie na terenie swoich zakładów - tłumaczy Rafał Tendaj, rzecznik Transsystemu.

Ekologia, oszczędność energii i kosztów

Nie wdając się w technologiczne zawiłości, innowacyjność tej metody polega m.in. na tym, że eliminuje ona konieczność użycia wody w procesie schładzania i transportu popiołu. Co tak teraz ważne pozwala ona na odzyskanie znacznej większości utraconego ciepła, a przy okazji redukuje emisję dwutlenku węgla (CO2).

Ponadto zastosowanie tej metody pozwala istotnie zmniejszyć koszty produkcji oraz utrzymania samego systemu.

Polską energetykę też to czeka

Instalacje te, stające się powoli standardem w takich krajach jak na przykład Niemcy, czy Holandia, są jeszcze bardzo mało wykorzystywane w Polsce. Jednak coraz ostrzejsze wymogi ekologiczne sprawiają, że i nasze elektrownie będą musiały poprawić swoja efektywność.

- Magaldi, światowy potentat dostarczający nowoczesne rozwiązania dla energetyki, to kolejny, po firmach ThyssenKrupp, Babcock Borsig Service, czy FAM Magdeburg, duży i perspektywiczny partner Transsystemu w branży energetycznej – podkreślaTendaj.

Perspektywiczne myślenie

Pozyskanie takiego partnera świadczy o coraz poważniejszej roli jaką przywiązuje Transsystem do sprostania wymogom na współczesnym wymagającym rynku.

Natomiast kierownictwo podłańcuckiej firmy liczy, że ta współpraca daje szanse na kolejne, wartościowe kontrakty.

- Dywersyfikacja portfela zleceń i poszerzenie oferty firmy na takie obszary jak m.in. energetyka i górnictwo jest naszą odpowiedzią na kryzys, a jednocześnie sposobem na dalszy, dynamiczny nasz rozwój - wyjaśnia Stanisław Sroka, prezes zarządu, dyrektor naczelny Transsystemu.