Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tadeusz Ferenc: Nie zapłacimy za złą robotę na rzeszowskim deptaku

Bartosz Gubernat
Tak jeszcze dzisiaj wyglądały prace i nowe płyty ułożone na ulicy 3 Maja w Rzeszowie.
Tak jeszcze dzisiaj wyglądały prace i nowe płyty ułożone na ulicy 3 Maja w Rzeszowie. Krzysztof Kapica
Niedoróbki na modernizowanej ul. 3 Maja w Rzeszowie mają być naprawione przed przekazaniem ulicy do odbioru. - Za źle wykonaną robotę nie zapłacimy. Wręcz przeciwnie, obciążymy wykonawcę - zapowiada Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa.

Przebudowa głównej ulicy Rzeszowa od początku budzi mnóstwo emocji. Jeszcze przed rozpoczęciem prac przez Rzeszów przetoczyła się dyskusja na temat nowego wyglądu deptaka. Jej efektem był konkurs, jaki na koncepcję zmian ogłosił tutejszy oddział Stowarzyszenia Architektów Polskich. Koncepcja, która w nim zwyciężyła została następnie przekazana fachowcom, którzy pomysły architektów przenieśli na projekt budowlany.

Jesienią na plac budowy weszła firma Strabag, która warte ok. 7 mln zł prace ma zakończyć do 31 maja. Niestety odkąd rozpoczęło się tu układanie nowej, kamiennej nawierzchni, do lokalnych mediów i urzędów regularnie wpływają skargi na jakość wykonywanych prac. Czytelnicy Nowin informują, że granitowe płyty na 3 Maja są układane nierówno.

- Miejscami wystają one powyżej pozostałych, co sprawia, że idąc zahacza się butami o krawędzie. Na wysokości kościoła pw. Św. Krzyża. w jednym miejscu płyty są ułożone tak blisko siebie, że szczelin między nimi w zasadzie nie widać. W tym miejscu nawierzchnia jest zapadnięta. Kawałek dalej szczeliny mają po kilka centymetrów. Wygląda to paskudnie - wskazał niedawno w rozmowie z naszym dziennikarzem pan Mariusz.

Pan Wiesław zwraca uwagę, na „koszmarną kostkę” przy wejściu do apteki na ul. 3 Maja.

- Wygląda tak, jakby ktoś wysypał na jezdnię taczkę betonu i wcisnął w nią pojedyncze kostki. Z kolei na wysokości dawnych delikatesów linia płyt wzdłuż rynsztoka nie jest równa. Wykonawca tnie je w taki sposób, że tworzą się tu nieestetyczne ząbki. Jeśli tak ma to wyglądać, to szkoda było w ogóle ściągać starą kostkę i wydawać tyle pieniędzy na remont ulicy - mówi oburzony mieszkaniec osiedla Śródmieście.

Ma być dokładnie

Jeszcze w ubiegłym tygodniu rzeszowscy urzędnicy tłumaczyli, że na razie deptak to plac budowy i z oceną jakości prac trzeba zaczekać do zakończenia remontu. W poniedziałek prezydent Tadeusz Ferenc nakazał jednak dopilnować, aby wszelkie niedociągnięcia były usunięte przed przekazaniem deptaka do odbioru.

- Po to płacimy inspektorom nadzoru, aby tego dopilnowali. Zapowiadam, że za źle wykonaną robotę nie zapłacimy. Wręcz przeciwnie, obciążymy wykonawcę - zapowiada prezydent Rzeszowa.

Dodaje, że nawierzchnia ma być wykonana dokładnie tak, jak opisano w dokumentach przetargowych. A tu ściśle określone są wymiary płyt i kostki, a nawet dopuszczalna wielkość szczelin między nimi.

Cały czas trwa remont ul. 3 Maja w Rzeszowie. Archeolodzy dokonali tu właśnie nowych odkryć. Przy wejściu do muzeum natrafili na fragmenty muru, który prawdopodobnie odgradzał kompleks Pijarów od drogi.Najciekawszym znaleziskiem na 3 Maja są szczątki 42 osób, w tym szkielety małych dzieci, które znaleziono przy kościele farnym. W sąsiedztwie wieży archeolodzy również natrafili na fragmenty kamiennego muru z XIV lub XV wieku. Mur ten najprawdopodobniej otaczał kościół parafialny i funkcjonujący przy nim cmentarz, odgradzając w ten sposób sferę sacrum od profanum.CZYTAJ TEŻ: Prace na 3 Maja szybko się nie skończą

Nowe odkrycia archeologiczne na ulicy 3 Maja w Rzeszowie [WI...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24